Ponad 40 osób w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat z Babayaga Sport najpierw biegało po lesie na trudnej, krosowej trasie, a po krótkim odpoczynku przystąpiło do rywalizacji. Wśród wielu konkurencji było m.in,. podnoszenie 10-kilogramowego kettla, czołganie się pod zasiekami, przepychanie bela słomy, bieg w worku i ciągnięcie ciężaru na łańcuchu. Na koniec uczestnicy zaskoczyli instruktorów, którzy sami musieli zmierzyć się w konkursie ćwiczeń z... miotłą.
Imprezę, która miała służyć integracji z nowymi podopiecznymi Babayaga Sport, zakończył piknik na świeżym powietrzu. Mimo okresu wakacyjnego frekwencja zaskoczyła chyba wszystkich.
- Liczba naszych podopiecznych szybko rośnie, więc takie imprezy są niezbędne, bo staramy się poznań także prywatnie, funkcjonować jak grupa przyjaciół, jak rodzina - tłumaczy Beata Pabisiak, która wraz z Marcinem Pabisiakiem i Szymonem Płóciennikiem prowadzi zajęcia.
To nie koniec tegorocznych imprez Babayaga Sport poza salą ćwiczeń. W planach są kolejne zawody oraz grzybobranie z... przysiadami.
- Babayaga Sport to nie tylko podnoszenie ciężarów, praca nad wytrzymałością czy wykonywanie skomplikowanych ćwiczeń crossfitowych, to zawsze walka z własnymi słabościami, dobra zabawa i wspaniałe, wspólne spędzanie czasu z ludźmi - podkreśla jedna z podopiecznych Joanna Kościańska.
Sztywny Pal Azji w piosence „Wieża radości, wieża samotności”
Dzień Dobry TVN
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
