Oszustka podająca się za pracownicę Urzędu Miejskiego okradła 73-letnią mieszkankę Kalisza. Kobieta poinformowała, że powodem jej wizyty są dodatkowe pytania odnośnie przeprowadzonego niedawno spisu powszechnego. Poszkodowana poinformowała policję o zdarzeniu 6 sierpnia.
- Oszustka została wpuszczona do mieszkania pod pozorem naniesienia poprawek związanych z metrażem mieszkania - wyjaśnia podinsp. Barbara Buśkiewicz, rzecznik prasowy KMP w Kaliszu. - Sprawczyni starała się być bardzo wiarygodna. Zaczęła nawet wypełniać przyniesione druki. W międzyczasie poprosiła o dowód osobisty oraz dokumenty świadczące o powierzchni mieszkania.
Naiwna kobieta zaczęła ich szukać w szafie. Dopiero po wyjściu oszustki zorientowała się, że ze stołu zniknęły trzy złote pierścionki warte kilkaset złotych.
- Wszelkie czynności prowadzone przez rachmistrzów w terenie zakończyły się z dniem 8 czerwca - tłumaczy Adam Sierocki, kierownik kaliskiego oddziału Urzędu Statystycznego w Poznaniu. - Jeśli ktokolwiek powołuje się na spis powszechny, to z pewnością jest to oszust.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?