Ukraińcy szukają schronienia w Kaliszu. Kaliszanie ruszają na pomoc

Ukraińcy, którzy skontaktowali się z fundacją Bread of Life mieszkali w Kaliszu wcześniej. Teraz w naszym mieście szukają schronienia.

- Nie są nam obcy. Znam ich osobiście. Oni pracowali w Kaliszu, tutaj płacili podatki. Po pewnym czasie wrócili w swoje rodzinne strony. Te rodziny teraz musiały uciekać z przedmieść Kijowa. Są wśród nich dzieci, osoby dorosłe i mężczyźni w wieku poborowym, ale mężczyźni nie przekroczą granicy z Polską, bo po prostu są wieku poborowym i muszą stanąć do obrony ojczyzny. Natomiast przyjmiemy matki, żony, babcie, które uciekają z tego miejsca. To niesamowity dramat tych rodzin – podkreśla Tomasz Jeżyk, szef kaliskiego oddziału fundacji Bread of Life.

Jak podkreślał Tomasz Jeżyk już w w czwartek 24 lutego odpowiedź kaliszan na apel o pomoc dla obywateli Ukrainy była natychmiastowa.

- Jak na tak krótki czas mamy już bardzo dużo pomocy od kaliszan. Chciałbym bardzo podziękować Konradowi Perońskiemu za pomoc w uzyskaniu dostępu do nieruchomości, gdzie będziemy mogli swobodnie te rodziny ulokować. Kolejne rodziny już do nas piszą. Sytuacja nie napawa optymizmem, dlatego my chcemy zająć się tymi rodzinami na miejscu. Oni tak naprawdę nie uciekają, bo chcą. To są osoby, które naprawdę uciekają przed wojną. Chcemy zabezpieczyć choć kilka rodzin. Mamy już dom, w pomoc włączył się też Kościół Chrześcijan Baptystów, mamy pomoc parafii, mamy jeszcze jedno mieszkanie, także jesteśmy w stanie na dzień dzisiejszy przyjąć 50 osób – zapewnia Tomasz Jeżyk.

Największym problemem jest wydostanie się z Ukrainy i pokonanie ogromnych korków na granicy.

- My jesteśmy gotowi jechać i odebrać ich prosto z granicy. Papiery i listy uwierzytelniające poszły więc Ukraińcy, których planujemy odebrać mają papiery zarówno z parafii jak i od nas. Wszystko to co mogliśmy dopełnić w tak krótkim czasie, bo było to 8 godzin udało się zrobić. Z tej dokumentacji wynika, że w drodze do Kalisza jest 25 osób – dodaje Tomasz Jeżyk.

W piątek, 25 lutego ruszyła zbiórka pieniędzy na pomoc tym rodzinom. Zbiórka środków będzie prowadzona w trzech oddziałach: kaliskim, pleszewskim i poznańskim, ale również w oddziale Bread of Life w Stanach Zjednoczonych. Te pieniądze będą przeznaczone na utrzymanie tych rodzin. Można je wpłacać TUTAJ Można też w każdy wtorek, środę i czwartek w godz-10-16 przynieść suchy prowiant ( ryż, kasza, zupy instant, makarony, dżem nawet jedną sztukę). Miejsce zbiórki żywności to siedziba Fundacji Bread of life, ul.Śródmiejska 24a

O tym, że do Kalisza dotrze stu obywateli Ukrainy poinformował w piątek 25 lutego również prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski.

- Przy wsparciu Miasta pomoc dla grupy uchodźców organizują fundacje Fundacja CHOPS i Fundacja Znowu Razem. Do Kalisza przyjadą głównie kobiety z dziećmi. Zamieszkają w Domu Studenta Bulionik należącym do Akademia Kaliskaj. Polska będzie dla nich tylko etapem w podróży do Izraela. W naszym mieście spędzą kilka dni – czytamy na fanpage’u prezydenta.

- Zatrzymają się tutaj na kilka dni po to, aby uregulować swoją sytuację prawną, aby mogli pojechać dalej. To będzie grupa kilkuset osób, ale my w Kaliszu zdecydowaliśmy się przyjąć grupę 100 osób - opowiada Roman Żarnecki, prezes fundacji CHOPS.

Każdy kto chce wesprzeć obywateli Ukrainy może to zrobić również kontaktując się z fundacją CHOPS za pośrednictwem Facebooka lub dzwoniąc na numer telefonu 883 640 148. Można też wpłacić pieniądze na konto fundacji z dopiskiem Ukraina.

Potrzebne będą też środki czystości czy ręczniki. Można je dostarczać do siedziby fundacji CHOPS przy ul. Chopina 23. Dyżur odbędzie się w sobotę od godziny 16.00 do 17.00, w niedzielę o godzinie 12.00 oraz w poniedziałek od godziny 14.00.