Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Umowy śmieciowe zmorą pracowników. Firmy nie chcą zatrudniać na etat

Łukasz Bartczak
Co dziesiąta oferta pracy to umowa zlecenie, o dzieło lub na niepełny etat
Co dziesiąta oferta pracy to umowa zlecenie, o dzieło lub na niepełny etat Archiwum
Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że aż 27 procent Polaków pracuje na podstawie umów tymczasowych, o dzieło i zlecenie lub w niepełnym wymiarze czasu. W południowej Wielkopolsce też jest źle.

- Polscy pracownicy pod względem zawierania tzw. umów śmieciowych są w czołówce krajów Unii Europejskiej - informuje dr Iga Magda z Instytutu Badań Strukturalnych.

To efekt liberalizacji kodeksu pracy. Zmiany w przepisach zachęcają pracodawców do zatrudniania na czas określony.

- Dzięki temu łatwiej i taniej mogą zwalniać, a okres wypowiedzenia jest krótszy - mówi Tomasz Kozłowski, z ostrowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.

Z raportu wynika, że aż 75 procent osób decyduje się pracować na umowach "śmieciowych", bo nie mogą dostać innej pracy. Tylko 7 proc. z własnej woli wybrało taki rodzaj zatrudnienia.

- Są to osoby, które mają zagwarantowane ubezpieczenie ze strony małżonków - informuje Hanna Kornacka-Pawlak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrowie.

Co dziesiąta oferta pracy w urzędach pracy w południowej Wielkopolsce dotyczy umowy "śmieciowej". Co druga natomiast dotyczy zatrudnienia na okres próbny.

- Po tym okresie pracodawcy nie przedłużają umowy, albo zostawiają sobie furtkę i podpisują z pracownikami umowy zlecenie, o dzieło, umowy na okres próbny lub umowy o pracę na niepełny etat - dodaje dyrektor ostrowskiego PUP.

W urzędach pracy w naszym regionie umowy o dzieło nie są proponowane bezrobotnym, bo urzędnicy nie traktują ich jako odpowiedni rodzaj zatrudnienia dla zarejestrowanych.

- Pracuję od wielu lat w jednej z kaliskich firm produkcyjnych na umowę o dzieło. Takich jak ja jest w zakładzie wielu, ale nikt nie będzie ryzykował utraty pracy, żeby mieć opłacane składki - mówi Andrzej Jarosik. - Każdy stara się na własną rękę opłacać składki i przystępować do ubezpieczenia małżonków.

Niestety strach przed utratą pracy jest na tyle duży, że w żadnej z firm południowej Wielkopolski nie dochodzi do powszechnego buntu pracowników.

- Pracodawcy mają zbyt wiele narzędzi, dzięki którym mogą manipulować pracownikami - mówi Jarosław Walczak, zastępca przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ Solidarność Wielkopolska Południowa. - Skargi na pracodawców odnośnie umów "śmieciowych" zdarzają się rzadko i są to jedynie przypadki indywidualne.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto