W Choczu naśladują Blizanów. Gmina dołoży do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków

- Myślę, że przyszedł wielki czas, aby uruchomić wsparcie dla mieszkańców chcących wybudować przydomowe oczyszczalnie ścieków - mówił przed wyborami burmistrz Marian Wielgosik. Pod koniec roku Rada Miejska Gminy Chocz zabezpieczyła w budżecie na ten cel 70 tys. zł.

Pomoc finansowa przeznaczona jest dla mieszkańców tych miejscowości, w których nie ma i w najbliższym czasie nie jest planowana budowa sieci kanalizacji sanitarnej. Wyjątek od tej reguły stanowią domostwa usytuowane w miejscach, w których podłączenie do istniejącej sieci kanalizacji sanitarnej jest technicznie bądź ekonomicznie nieuzasadnione.

Wniosek o przyznanie dotacji należy złożyć do burmistrza gminy Chocz. Dokumenty będą rozpatrywane według kolejności ich wpływu i realizowane do wyczerpania środków zabezpieczonych w budżecie. W tym roku Rada Miejska uchwaliła na ten cel 70 tys. zł. - Jeśli zainteresowanie mieszkańców przekroczy moje oczekiwania, to wspólnie z radnymi będziemy zastanawiać się, skąd wziąć więcej pieniędzy na realizację tego zadania - opowiada Marian Wielgosik.

Nie chcieli czekać

Gmina aktualnie nie ma możliwości skorzystania ze środków unijnych, które rozdysponowuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Maksymalna wartość pomocy na realizację projektów w zakresie gospodarki wodno-ściekowej w jednej gminie w okresie realizacji PROW nie może przekroczyć 4 mln zł. - My całość, zarówno w pierwszym, jak i drugim rozdaniu przeznaczyliśmy na budowę kanalizacji sieci sanitarnej - tłumaczy burmistrz.

Kolejna szansa pojawi się dopiero w 2021 r. Jeśli wtedy udałoby się pozyskać środki to i tak realizacja zadania byłaby możliwa dopiero w kolejnym roku. Wielgosik tak długo czekać nie zamierzał. - Nie chciałem, żeby mieszkańcy przez kolejne 2-3 lata byli pozbawieni szansy na pomoc w zakresie budowy przydomowych oczyszczalni, dlatego wyszedłem z inicjatywą wsparcia ich środkami pochodzącymi z budżetu gminy. Dzięki dobrej woli radnych udało się je uchwalić - wyjaśnia burmistrz.

Chocz sposób dofinansowania budowy przydomowych oczyszczalni ścieków wzoruje na gminie Blizanów. - Jest to samorząd większy od nas i tam ta metoda się sprawdziła. Mam nadzieję, że u nas będzie podobnie. Kierunek, który wybraliśmy jest najszybszy i najmniej dotkliwy zarówno dla samorządu, jak i mieszkańców - mówi Marian Wielgosik.

Czy taka forma dotacji zadowoli mieszkańców? Pewne wątpliwości co do tego ma Małgorzata Wróblewska. - Obawiam się, że pomimo 50% dofinansowania, niewiele osób będzie stać na pokrycie drugiej części. Tempo budowy tych oczyszczalni może nie być imponujące, dlatego w przyszłości powinniśmy zastanowić się nad inną metodą - mówi radna.