Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czepku urodzony. Wernisaż Arka Szymańskiego w Wieży Ciśnień w Kaliszu ZDJĘCIA

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
W czepku urodzony. Wernisaż Arka Szymańskiego w Wieży Ciśnień w Kaliszu
W czepku urodzony. Wernisaż Arka Szymańskiego w Wieży Ciśnień w Kaliszu Bartłomiej Hypki
To przekrój przez ponad 40 lat pracy fotografa. Tytuł "Mydłopowidło" nawiązuje do najrozmaitszych zdjęć z przeróżnych różnych wydarzeń. W środowy wieczór, 26 października, w Wieży Ciśnień w Kaliszu odbył się wernisaż fotografii Arka Szymańskiego.

Swoją przygodę z fotografią zaczął już jako mały chłopiec, kiedy razem z mamą odwiedzał zakład fotograficzny należący do przyjaciółki rodziny. Później jego drogi skrzyżowały się z Markiem Karewiczem (artystą fotografikiem specjalizującym się w zdjęciach muzyków jazzowych i rockowych). To właśnie pod wpływem Karewicza Szymański zaczął portretować muzykę. Ich relacje zawodowe szybko przerodziły się w przyjaźń, którą przerwała dopiero śmierć Karewicza.

- Mamusia mi powiedziała, że urodziłem się w czepku. Parę lat później okazało się to nieprawdą, bo urodziłem się w dwóch czepkach. A kiedy zarobiłem pierwsze pieniądze na fotografii i przyniosłem je do domu, to mamusia powiedziała "synu, znajdź sobie jakąś robotę w biurze, a nie jakieś pierdoły i balety". I jakoś do 72. roku życia udało mi się balować prawie codziennie - powiedział Arek Szymański, dziękując wszystkim za przybycie.

Przyznał, że na wystawę namówił go dyrektor galerii Piotr Bigora, a przygotować ją pomogła mu Nadzeya Minzer. Na ekspozycji można oglądać przeróżne zdjęcia. To zarówno zdarzenia, sytuacje i portrety osób prywatnych sprzed dekad.

Szymański jest fotografem-samoukiem. Współpracował z Teatrem im. W. Bogusławskiego w Kaliszu i Filharmonią Kaliską. Prezentował swoje prace podczas Festiwalu Pianistów Jazzowych w Kaliszu. Zdjęcia Szymańskiego publikowane są na wielu portalach oraz w prasie m.in. "Gazecie Wyborczej" i "Jazz Forum". Często też zdobią prywatne albumy i portfolio artystów. Wciąż jest wierny swojej zasadzie i nie obrabia wykonanych przez siebie zdjęć.

Poza fotografią Arkadiusz Szymański uwielbia muzykę bluesową i jazzową oraz The Rolling Stones (do tego stopnia, że podczas jednego z koncertów kapeli skonfiskowano mu aparat). I jak przyznaje sam autor, gdyby przestał fotografować najpewniej by zwariował.

Ekspozycja będzie czynna do 26 listopada.

Zobacz także:

Nowy rok akademicki zainaugurowano w Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym UAM w Kaliszu

Inauguracja nowego roku akademickiego w Wydziale Pedagogiczn...

Inauguracja roku akademickiego w Akademii Kaliskiej

Uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego w Akademii K...

Uroczysta inauguracja roku kulturalnego w Kaliszu. Kto otrzymał nagrodę prezydenta?

Uroczysta inauguracja roku kulturalnego w Kaliszu. Kto otrzy...


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto