18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kaliszu gościł Przewodniczy Ziomkostwa Żydów Kaliskich

Daria Kubiak
Potomek właścicieli kaliskiej fabryki ,,Haft" miłość do Izraela łączy z powinnością ocalenia pamięci o tragicznym losie Żydów

W Kaliszu, mieście swego dzieciństwa, przebywał Joseph Komem (Józef Flakowicz), urodzony w 1936 roku, potomek właścicieli fabryki ,,Haft'', żyjący od ponad 60 lat w Izraelu, gdzie przewodniczy Ziomkostwu Żydów Kaliskich. W Vilii Calisia podczas spotkania z licznie przybyłymi kaliszanami, które zorganizowało Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, Józef Komem opowiedział historię swej rodziny, w której przeplatają się przeżycia z dzieciństwa z tragicznymi losami Flakowiczów i innych kaliskich Żydów z okresu II wojny.

Dziadek Józefa Szmuel - Samuel Flakowicz, dorobiwszy się na działalności kupieckiej w Łodzi, postanowił zrealizować marzenie swego życia, jakim było zostanie postępowym fabrykantem. W 1905 r. odkupił dwie kaliskie fabryki z maszynami koronkarskimi. Dwa lata później do Kalisza zjechał z Londynu pradziadek Józefa Itzhak Zwi Flakowicz, który wybudował nowoczesną fabrykę koronek, pierwszą w Kaliszu napędzaną energią elektryczną. Z czasem dziadek Samuel zakupił place (vis-a-vis ojca) i zbudował nowoczesną fabrykę tiulu (w 1910 r. ). Podobne istniały tylko w Warszawie i w Moskwie. Dziadek powiększał liczbę maszyn, a z czasem dokupił także zakład haftowania na tiulu. W ten sposób powstało imperium Flakowi-czów wytwarzające hafty i tiule i firanki. Jego rozwój zniweczyło dopiero zniszczenie Kalisza przez wojska niemieckie w I wojnie. Flakowiczowie znaleźli się na wygnaniu.

Fabryka odżyła w latach 20. ubiegłego wieku. W 1924 roku produkcja szła na trzy zmiany W latach 1927-28 dziadek Samuel dokupił maszyny do produkcji firanek i żakardów. Powstała Pierwsza Kaliska Fabryka Tiulu, Firanek i Koronek S. Flakowicz a od roku 1936: A. Flakowicz i S-ka. Po wyjeździe dziadków Józefa do Palestyny, fabryką kierowali: Abram z Warszawy, Moshe jako rysownik wzorów i kierownik techniczny, Salomon Bloch i Hersz Gancewich. Rodzina Flakowiczów mieszkała obok fabryki przy ul. Fabrycznej.

Flakowiczowie (Moshe, jego żona Czesława z Jareckich, Józef i jego brat Icchak) przeżyli wojnę dzięki pomocy Polaków, którzy ukrywali ich m. in. w Sandomierzu, Krakowie, Brzesku i Warszawie w rodzinie generała Józefa Kuropieski. Inni członkowie rodu kaliskich fabrykantów zginęli m. in. w getcie warszawskim. Po wojnie Moshe i Czesława Flakowiczowie z dziećmi ponownie zamieszkali w Kaliszu. Fabryka wznowiła produkcję pod kierownictwem Salomona Blocha i Moshe Flakowicza - ojca Józefa. Jej upaństwowienie w 1946 roku spowodowało, że rodzina podjęła decyzję o wyemigrowaniu z Polski.

Drugim powodem rozstania z krajem był pogrom kielecki, dokonany na ludności żydowskiej posądzanej o uwięzienie i zamiar dokonania mordu rytualnego na ośmioletnim chłopcu. W pogromie zginęło 37 Żydów i kilkoro Polaków.

W maju 1947 roku na statku Providence Flakowiczowie dotarli do Hajfy w Erec Israel (Ziemi Obiecanej).
W nowej ojczyźnie Józef Flakowicz, który przyjął nazwisko Joseph Komem, aktywnie działał na rzecz ocalenia pamięci o losach kaliskich Żydów.

- Społeczeństwo żydowskie w samym Kaliszu było niezwykle twórcze przez wieki w wielu dziedzinach- mówił Joseph Komem. - Właśnie to dziedzictwo nasza Organizacja Ziomkostwa Kaliszan w Izraelu chce wspominać i przekazywać dalej. Mamy obecnie na liście około 400 adresów ziomków pochodzenia kaliskiego w tym 170 adresów internetowych.

Ziomkostwo otworzyło i prowadzi obszerną stronę internetową w języku hebrajskim i angielskim - opowiadał Joseph Komem. Ponadto organizuje roczne zjazdy kaliszan w "Pokoju Kaliskim" i w audytorium znajdujących się w budynku Muzeum Diaspory na kampusie Uniwersytetu w Tel- Avivie.

- Dbamy o ustawione dawniej pomniki na cmentarzu w Holonie i w lasach Jerozolimskich, które upamiętniają zagładę społeczeństwa kaliskiego, organizujemy ich zwiedzanie i odbywamy akademie żałobne - dodał gość z Izraela.

W marcu br. Joseph Komem wręczył w Massuah, Institute for Holocaust Studies roczny dyplom i skromną nagrodę pieniężną z ramienia Organizacji Ziomkostwa Kaliszan w Izraelu uczennicy ostatniej klasy liceum za pracę o jezuicie o. Adamie Sztarku, absolwencie gimnazjum im. Adama Asnyka w Kaliszu i jego działaniach na rzecz ocalenia Żydów.

W grudniu ubr. ukazała się książka Josepha Komema ,,Odwaga i Łaska'', w języku hebrajskim. Losy rodziny przeplatają się w niej z historią Kalisza. Jest ona zbiorem wspomnień, dokumentów i dowodów.

- Czułem honorowe zobowiązanie do tego, aby uwiecznić i rozgłosić łaskę i poświęcenie się trzech różnych rodzin dla ratowania brata i mnie, mimo groźby utraty życia własnego i życia własnych dzieci - wyznał Joseph Komem. - Osiem osób zostało uznanych jako "Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata".

Halina Marcinkowska z kaliskiego TONZ zapewnia, że Towarzystwo podejmie starania o to, aby ukazała się polskojęzyczna edycja tej książki.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto