Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W weekend w Kaliszu pięć osób podtruło się tlenkiem węgla. Sprawdź, jak uniknąć niebezpieczeństwa

AND
Andrzej Kurzyński ©
Trzyosobowa rodzina trafiła do szpitala z podejrzeniem zatruciem tlenkiem węgla. Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym popołudniem mieszkaniu jednej kamienic przy ulicy Fabrycznej w Kaliszu.

Domownicy źle się poczuli i postanowili wezwać pogotowie. Na miejsce przyjechała również straż pożarna. Przy pomocy specjalistycznej aparatury ratownicy stwierdzili, że w mieszkaniu faktycznie jest znacznie podwyższona zawartość tak zwanego czadu. Okazało się, że ten śmiertelnie niebezpieczny gaz wydobywał się z niesprawnego pieca kaflowego. Zatruciu uległa 41-letnia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 12 i 16 lat. Wszyscy trafili do szpitala na obserwację.

- Jednocześnie wydany został zakaz używania pieca do czasu skontrolowania przewodów kominowych przez kominiarzy. Po przewietrzeniu mieszkania dokonano ponownego pomiaru i nie stwierdzono obecności tlenku węgla - tłumaczy st. asp. Grzegorz Kuświk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Do podobnego zdarzenia doszło także przy ulicy Karłowicza. Tutaj tlenkiem węgla podtruło się małżeństwo. Najpierw źle poczuła się kobieta, która korzystała z łazienki. Później podobne dolegliwości miał jej mąż. Na pomoc wezwano pogotowie. Poszkodowanym podany został tlen. Jednocześnie strażacy dokonali pomiarów, które potwierdziły obecność tlenku węgla. Wszystko wskazuje na to, że w łazience niewłaściwie działał gazowy podgrzewacz wody.

Tlenek węgla jest bezbarwnym i bezwonnym silnie trującym gazem. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów. Jeżeli używasz węgla i drewna, dokonuj okresowych
przeglądów nie rzadziej niż raz na trzy miesiące. Gdy używamy gazu ziemnego czy oleju opałowego – nie rzadziej niż raz na pół roku. Zarządca budynku lub
właściciel ma obowiązek m.in. przeglądu instalacji wentylacyjnej nie rzadziej niż raz w roku.

Objawy zatrucia tlenkiem węgla to ból głowy, ogólne zmęczenie, duszności, trudności z oddychaniem, oddech przyspieszony i nieregularny, senność, nudności. Pamiętajmy, że osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony, a także zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia powodujà, że jest on całkowicie bierny (nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny), traci przytomność i – jeżeli nikt nie przyjdzie mu z pomocą – umiera.

Jak więc ratować zaczadzonego? Należy zapewnić mu dopływ świeżego powietrza: natychmiast otwórz okna i drzwi, by z pomieszczenia usunąć truciznę, jak najszybciej wynieś go na świeże powietrze, rozluźnij mu ubranie – rozepnij pasek, guziki, ale nie rozbieraj go, gdyż nie można doprowadzić do jego przemarznięcia. Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzony nie oddycha, niezwłocznie przystąp do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca. Wezwij służby ratownicze:

Co robić, aby być bezpiecznym: Przede wszystkim zapewnij prawidłową wentylację pomieszczeń, stosuj mikrowentylację okien i drzwi, nigdy nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych, z pomocą fachowców dokonuj okresowych przeglądów komina, urządzeń grzewczych i instalacji wentylacyjnej, nie spalaj niczego w zamkniętych pomieszczeniach, jeżeli nie są wentylowane, zainstaluj czujki tlenku węgla w tej części domu, w której sypia twoja rodzina.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto