Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkanocne jajka mogą mieć 100 lat...

Mariusz Kurzajczyk
Na wielkanocne stoły trafiają także jaja... strusie
Na wielkanocne stoły trafiają także jaja... strusie naszemiasto.pl
Na stoły wielkanocne coraz częściej trafiają nie tyko kurze pisanki, ale także jaja przepiórcze, strusie i... stuletnie

Te ostatnie należą do najbardziej znanych przysmaków kuchni chińskiej, a konkretnie szanghajskiej. W Polsce jeszcze traktowane są jako ciekawostka, choć już od lat 90. dostępne są w chińskich restauracjach i sklepach. W przeciwieństwie do "normalnych" jajek nie psują się tak łatwo, bo przecież mają sto lat...

Podobno w dawnych czasach przygotowanie takiego jajka trwało faktycznie kilkadziesiąt lat, ale obecnie okres ten skrócono do 100... dni. Najpierw jajo kacze wkładamy do blaszanego pojemnika wypełnionego roztworem gliny, niegaszonego wapna, soli, czarnej herbaty, słomy i łusek ryżowych oraz wody. Naczynie szczelnie zamykamy i odstawiamy. Jajka leżą w nim od kilkudziesięciu do stu dni. Bywa, że jajka zostawiane są na dłużej, nawet na całe lata i podobno dzięki temu nabierają lepszego smaku i zapachu. W Polsce takich jajek nie spotkałem, ale w Chinach w dobrych restauracjach można je kupić za niemałe pieniądze.

Dzięki zawartości wapna roztwór się podgrzewa, robią się jajka na twardo, a pozostałe dodatki dają smak i aromat. Teoretycznie jajko chronione jest przed zepsuciem dzięki skorupie, ale przygotowane do jedzenia mało przypomina świeże potrawy. Białko ścina się na czerwoną lub brunatną galaretowatą masę, natomiast żółtko robi się zgniłozielone a nawet czarne. Przygotowanie takiego jajka do spożycia jest proste: polewamy je sosem sojowym (najlepiej) lub octem winnym i wcinamy z marynowanym imbirem. Smak trudno jest opisać, bo nie przypomina innych potraw. Oczywiście jemy je na zimno. Tradycjonalista pewnie nie spróbuje, a przecież stuletnie jaja to tylko wierzchołek kuchni chińskiej, w której wśród zimnych przekąsek są pijawki w cukrze lub zupa z jaskółczych gniazd, tworzonych ze śliny ptaków.
Warto zauważyć, że stuletnie jajka już dawno trafiły do polskiej literatury. W 1949 roku Konstanty Ildefons Gałczyński napisał skecz do Teatrzyku Zielona Gęś "Cyniczna uczta etnografów". Jedna z bohaterek - Niestrawność straszy: "Wolnego, szaleńcy młodzi. Zaraz was Parka podetnie. Skręt kiszek już nadchodzi. Te jaja były stuletnie." A chór etnografów ogłasza: "Galileusz, wchodząc na wieżę chodnikiem z linoleum, rzekł: Jajka? Tylko świeże i w domu, nie w muzeum."

Tymczasem coraz powszechniej na polskich stołach można spotkać inne jaja, np. przepiórcze, które za rozsądną cenę można kupić w supermarketach. Te z kolei znane są jako afrodyzjak, ale już przed wiekami w Chinach używano ich w leczeniu cukrzycy, astmy oskrzelowej, wrzodów żołądka i anemii. Na pewno, w przeciwieństwie do kurzych, można je polecić alergikom. Zawierają także mnóstwo witamin i niezbędnych do życia pierwiastków. Ich białko ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.

Po drugiej stronie stołu, jeśli chodzi o wielkość, są jaja strusie. Każde waży ponad 1,5 kg, więc bez problemów można z niego zrobić jajecznicę dla kilkunastu osób. Smakiem praktycznie nie różni się od kurzego, ale ma za to pięć razy więcej cennych nienasyconych tłuszczów.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto