Wielkie zmiany w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt. Jest nie do poznania. ZDJĘCIA

Dzięki budżetowi obywatelskiemu w kaliskim schronisku udało się przebudować kwarantannę dla psów, które trafiają do przytuliska. W tej części znajduje się obecnie siedem boksów, które są znacznie większe od poprzednich i bezpieczne zarówno dla pracowników jak i innych zwierząt.

Poprzednie miały głębokość dwóch metrów z budami na zewnątrz. Chcieliśmy, żeby one były płytsze, ale o większym metrażu. Nowe boksy mają ponad 4 metry kw. Pamiętajmy, że jak zwierzę trafia do nas na kwarantannę to my o nim nic nie wiemy. Nie wiemy w jakim są stanie, nie jest powiedziane, że kiedyś do schroniska nie trafi np. pies wściekły. Dlatego chciałem, żeby boksy były płytsze, aby pracownik, który będzie miał obawy co do stanu tego psa, mógł obsługiwać go bez zagrożenia dla swojego zdrowia – zaznacza Jacek Jerzy Kołata, kierownik kaliskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.

Więcej wybiegów dla psów

Prace dobiegają końca. Pozostało tylko uprzątnąć teren i posadzić nowe rośliny. Oprócz tego ta część schroniska wygląda teraz estetycznie i spójnie. Takie założenia przyświecają obecnym władzą również w pozostałej części schroniskowego placu. Boksy zostały ujednolicone i zorganizowane tak, aby przy każdym z sektorów znalazł się wybieg.

Zrobiliśmy porządne ogrodzenie tych wybiegów. Jest ich obecnie siedem. My musimy przede wszystkim pielęgnować te zwierzęta. Codziennie od rana te boksy są sprzątane, a dzięki temu, że są wybiegi pracownik, który wchodzi do boksu ma, gdzie wypuścić psa. Jest to po pierwsze dobre dla psa, bo to dla niego namiastka wolności i ogrodu, a po drugie pracownik jest bezpieczniejszy i może posprzątać ten boks dokładnie – wyjaśnia Jacek Jerzy Kołata.

Nowy parking, altana i kociarnia...

Dzięki dobrej organizacji przestrzeni przybyło nie tylko 14 boksów, ale i udało się także znacznie powiększyć parking. Teraz zmieści się tu kilkanaście samochodów. Obok parkingów powstała duża altana, w której będą przyjmowani goście i prowadzone będą szkolenia behawiorystyczne. Sąsiaduje ona z zupełnie nową kociarnią.

Powstanie wybieg o charakterze domowym, gdzie będą wszystkie stojaki i drapaki dla kotów, a obok będzie nowa część o charakterze półdzikim. Będą jakieś konary, krzaki, kamienie, zostawiliśmy drzewo, które przechodzi przez nowy dach. Zmieniliśmy też kraty na nowe i estetyczne. Oczywiście pozostawiamy wybieg wewnętrzny– wymienia szef kaliskiego przytuliska.

Powiększy się również kwarantanna dla kotów. W schronisku są już nowe klatki laboratoryjne na kółkach, które ułatwią pracę w schronisku. Budynek, który zajmują koty został wyremontowany – w szpitaliku i kwarantannie położone nowe płytki i posadzki.

Koty w kwarantannie przebywają 14 dni. Niestety one nie do końca mają się czuć komfortowo, ale mają być bezpieczne. Nie możemy kilkudziesięciu kotów puścić od razu wszystkich razem, bo jest koci katar, są inne choroby zakaźne, a niektóre są dla kotów śmiertelne – podkreśla Kołata.

W schronisku powstaje też biologiczna oczyszczalnia ścieków, rozprowadzenie gruntowe, dzięki czemu część wody będzie odzyskiwana i wykorzystywana do podlewania roślin. A to i tak nie wszystko. Pracownicy schroniska snują już kolejne plany.

ZOBACZ TAKŻE: