Budowa zbiornika retencyjnego w Wielowsi Klasztornej została uznana przez wojewódzki samorząd za priorytetową. Inwestycja znalazła się także w zatwierdzonym przez poprzedni rząd wykazie 40 zadań, które można w dużej mierze dofinansować z unijnego programu „Infrastruktura i środowisko”. Co z tego, skoro przygotowywana od ćwierć wieku budowa jeszcze nie ruszyła i zapewne szybko nie ruszy.
Na razie, pomijając kwestie finansowe, najważniejszym problemem jest wykupienie gruntów pod inwestycję. Pieniądze przeznaczane na ten cel nie są wielkie, a oczekiwania rolników ogromne. Rolnicy z wsi w gminach Brzeziny i Sieroszewice założyli nawet stowarzyszenie „Nie rzucim ziemi”, które ma wywalczyć odpowiednie odszkodowanie. Według autorów
„Uwarunkowań lokalizacyjnych” zapory tego zbiornika głównym, stwarzającym najwięcej kłopotów tematem jest wymiana gruntów z Agencją Nieruchomości Rolnych. Według nich niezwiększenie w znaczący sposób nakładów finansowych na ten cel wydłuży kwestię władania gruntem pod zbiornik o kilka lat. W sumie Skarb Państwa ma przejąć 1991 hektarów położonych na terenie gmin Sieroszewice, Godziesze Wielkie, Brzeziny, Kraszewice i Grabów nad Prosną. 1547 należy do prywatnych właścicieli, a reszta do Lasów Państwowych, wspomnianej Agencji i samorządów gminnych.
Stan wykupu na lata 2002-06 to 706 hektarów, a więc 47 procent ziemi należącej do rolników. Ogółem wykupiono już 54 proc. obszaru przejmowanego pod budowę zbiornika. Na ten cel oraz inne, związane z głównie z dokumentacją wydano już blisko 45 mln zł. A potrzeba jeszcze ponad 400 mln zł!
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu [
](http://prasa24.pl)
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
