Wieża Ciśnień w Kaliszu. Finisaż wystawy Łukasza Gierlaka oraz nowa ekspozycja Tomasza Wolffa

Ekspozycja Łukasza Gierlaka składa z trzech części rozmieszczonych na trzech kondygnacjach Wieży Ciśnień. Na parterze znajduje się cykl prac doktorskich artysty "Przeoczenie", które odnoszą się do bólu widzenia, kiedy nasze oczy są często atakowane przez niechciane obrazy. Na piętrze są prace, które Łukasz Gierlak zrobił zaraz po dyplomie. To twarze nawiązujące do jego starszego cyklu "Epifania twarzy". Skupiają się one na wymiarze etycznym twarzy, pomijając atrybuty fizyczne. Na drugim piętrze natomiast znajduje się panoptikon.

- To więzienie, gdzie na środku znajduje się wieża strażnicza, z której strażnik obserwuje rozmieszczonych naokoło więźniów. To też nawiązanie do współczesnych metod kontroli miejskiej. Na widzów czeka tam niespodzianka, bo w pewnym momencie widz zaczyna być obserwowany przez obrazy - tłumaczy artysta.

W trakcie spotkania artysta opowie o swoich inspiracjach a także odsłoni kulisy "Teatru rysunku". Wydarzenie odbędzie się z zachowaniem reżimu sanitarnego.

Ciało - krew, pot i łzy

Taki tytuł nosi wystawa Tomasza Wolffa, którą będzie można oglądać w Wieży Ciśnień od 21 sierpnia do 11 września. Artysta zamknie ekspozycję autorskim koncertem performatywnym w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.

- Ta wystawa, również koncert, stanie się dla was nowym przeżyciem oraz na pewno pozostawi ślad. Nie będziemy dużo opowiadali o wystawie, niech będzie dla was niespodzianką - tłumaczy tajemniczo Piotr Bigora, dyrektor OKP Wieża Ciśnień.