Nafciarze skuteczniejsi
Od początku spotkania to Wisła Kraków zdawała się przeważać. Groźnie pod bramką Krzysztofa Kamińskiego było od pierwszych minut meczu. Najpierw uderzał Yaw Yeboah po błędzie Jakuba Rzeźniczaka, ale jego strzał był niecelny. Później okazję miał Serafin Szota, lecz sędzia odgwizdał spalonego. Płocczanie próbowali odpowiedzieć, ale i tak groźniej atakowała Biała Gwiazda. Jeszcze na naszą bramkę uderzał Piotr Starzyński, jednak skuteczną interwencją popisał się Kamiński. Nafciarze potrafili odpowiedzieć w tym etapie tylko niegroźną okazją Marko Kolara oraz dryblingiem Rafała Wolskiego. Gdy robiło się coraz groźniej pod naszą bramką, nastała 39. minuta, która całkowicie odmieniła losy tej części gry. Futbolówkę przyjął Wolski i dośrodkował do Łukasza Sekulskiego. Ten strzałem głową skutecznie wykorzystał sytuację i wyprowadził nas na prowadzenie, które udało się utrzymać do przerwy.
Mocne wejście Nafciarzy
Druga polowa zaczęła się dla niebiesko-biało-niebieskich najlepiej jak mogła. Już w 48 min., po rzucie wolnym wykonywanym przez Mateusza Szwocha, z połowy boiska piłka trafiła w pole karne do Damiana Michalskiego, który przedłużył ją głową do Łukasza Sekulskiego, a napastnik Wisły bez problemu zdobył kolejnego gola w tym spotkaniu. Po stracie drugiej bramki krakowianie nie mogli dojść do siebie, natomiast Nafciarzom ponownie udało się stworzyć akcję bramkową, lecz tym razem skutecznie interweniował Mikołaj Biegański. Następną szansę na podwyższenie wyniku ze stałego fragmentu gry gospodarze mieli w 61 min. meczu - po wolnym wykonywanym przez Szwocha, jednak rezultat spotkania nie uległ zmianie. Mimo starań płocczan o kolejnego gola oraz zawodników z Krakowa o wywalczenie choć jednej bramki wynik derbów Wisły zatrzymał się na 2:0, tak jak przewidywaliśmy w zapowiedzi tego meczu.
Przed przerwą na kadrę podopiecznych Macieja Bartosza czeka jeszcze jedno spotkanie. W następny piątek, tj. 5 listopada, zagramy znów na własnym stadionie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Początek meczu o 18.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?