Włoski partner gminy Ceków-Kolonia. Jak kapral Benc z Plewni wyzwalał Piedimonte. ZDJĘCIA

Włoski partner gminy Ceków-Kolonia. Jak kapral Benc z Plewni wyzwalał włoskie Piedimonte

Wójt gminy Ceków-Kolonia Mariusz Chojnacki dostał właśnie zaproszenie na oficjalne obchody bitwy pod Monte Cassino, w których weźmie udział m.in. wspólnie z ambasador Polski we Włoszech oraz ministrem Obrony Narodowej. I nie ma w tym nic dziwnego, bowiem trzech żołnierzy z gminy Ceków-Kolonia nie tylko brało udział w wyzwalaniu Piedimonte, ale także uczestniczyło w słynnej bitwie.

Kapral Antoni Benc z Plewni, kanonier Bolesław Gałązka z Przespolewa oraz kapral Józef Łyszczyński z Kamienia we wrześniu 1939 roku wyruszyli walczyć o Polskę. Przez łagry sowieckie, dostali się do Armii Andersa, a z nią 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. Kapral Łyszczyński zginął w czerwcu, zdobywając Anconę i został pochowany na Polskim Cmentarzu Wojennym na Loreto. Jego nazwisko widnieje na obelisku upamiętniającym polskich żołnierzy.

Kapral Benc został pochowany na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Podczas uroczystości rocznicowych ktoś z otoczenia burmistrza Piedimonte dostrzegł, że data śmierci widniejąca na grobie kaprala (21 maja) nie zgadza się z datą bitwy pod Monte Cassino, co oznaczało, że Benc zginął wyzwalając Piedimonte, nie zaś pod Monte Cassino, jak dotąd uważano.

Po tym odkryciu, władze Piedimonte zaczęły szukać kontaktu z gminą Ceków-Kolonia. Pierwszy z nich udało się nawiązać dzięki Włodzimierzowi Staszakowi z Kalisza, organizatorowi wyjazdów na Monte Cassino. Co równie istotne, w Rzymie mieszka Grzegorz Gałązka, wnuk kanoniera Bolesława Gałązki (jako jedyny przeżył i wrócił do Polski), który jako akredytowany fotograf uwiecznił na zdjęciach pontyfikaty Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Za jego pośrednictwem Gmina Ceków-Kolonia odbyła rozmowę z Piedimonte. To był pierwszy krok do nawiązania partnerstwa.

Od września 2021 roku do lutego 2022 roku trwały ustalenia, w którym miejscu zginął kapral Antoni Benc. Włosi zaproponowali upamiętnienie tego miejsca. Być może 18 maja nastąpi odsłonięcie tabliczki pamiątkowej.

Przy okazji ubiegłorocznego pobytu trzyosobowej delegacji Cekowa-Kolonii Mariusz Chojnacki zainteresował gospodarzy Muzeum Przemysłu w Opatówku, które posiada wyjątkowe zbiory w Europie.

Przy okazji usłyszał o krążącej wśród mieszkańców Piedimonte opowieści o żołnierzach polskich, którzy wyciągnęli ze zniszczonego budynku figurę świętej kobiety. Uznali ją za Matkę Boską Częstochowską, więc ze starannością przenieśli ją na nosze i poszli z nią na rynek sypiąc kwiaty, tak jak w Boże Ciało. Potem okazało się, że nie jest to Matka Boska, lecz lokalna święta Lucia.

Wzbudziło to duży podziw wśród włoskich przyjaciół. W Izbie Tradycji w Cekowie-Kolonii jest zdjęcie, pokazujące jak Polacy wyciągają z gruzów cudem ocalałą figurę.

Z kolei pobyt Włochów w Polsce nie ograniczył się tylko do rozmów na temat historii. Przy okazji skosztowali oni potraw z Kalisza i całej Wielkopolski. Zasmakowały im andruty, kaczka i pierogi z gęsiną, ponieważ u nich nie ma takich produktów. Chcieliby spotkać się z producentami żywności z Wielkopolski i być może nawiązać z nimi współpracę.

Wyjazd delegacji z Gminy Ceków-Kolonia na obchody 18 maja będzie dotyczył również tego zagadnienia. Być może wcześniej nastąpi wymiana młodzieży szkolnej, która będzie miała wymiar historyczny, patriotyczny. Oprócz tego, na bazie partnerstwa zostały złożone dwa wnioski o współpracę młodzieży - Szkoły Podstawowej w Kamieniu i III Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu.

Zobacz także: