W środę wieczór do szpitala w Bolesławcu trafił mężczyzna z ciężkim poparzeniem przełyku i jamy ustnej. Jak się okazało wcześniej wypił on wodę "Żywioł Żywiec Zdrój". Po kilku łykach poczuł dziwny kwaśny smak i palenie w gardle. Butelka z mocno gazowaną wodą była oryginalnie zamknięta i kupiona w zgrzewce.
Policja przestrzega przed spożywaniem wody "Żywioł Żywiec Zdrój" w związku z wydarzeniem w Bolesławcu. Wciąż nie wiadomo jak żrąca substancja dostała się do butelki. Próbki pobrane z opakowania wody potwierdziły obecność niebezpiecznej trucizny w wodzie.
- Służby apelują o powstrzymywanie się picia wody z etykietą Żywioł Żywiec Zdrój, ponieważ mogą w niej znajdować się nieustalone substancje niebezpieczne dla zdrowia - informuje Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy KPP Bolesławiec.
Dwie partie wody firmy Żywiec Zdrój zostały zabezpieczone w Bolesławcu przez policję. Sama firma nie wyklucza jednak, że woda skażona żrącą substancją może być obecna w całym kraju.
Mężczyzna z poparzonym przełykiem cały czas znajduje się w szpitalu. Jego stan nie zagraża życiu.
- Sprzedaż w punkcie, w którym wodę nabył mężczyzna została zablokowana, a całą partia zabezpieczona.
- Woda tej firmy była rozlewana w Mirosławcu /woj. zachodniopomorskim/ i w celu wyjaśnienia tej kwestii zostały pobrane próbki. Są one obecnie badane w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Na szczegóły musimy jednak poczekać - dodaje asp. Anna Kublik-Rościszewska.
- Znamy sprawę i jest ona w tej chwili wyjaśniana - poinformowało nas biuro prasowe firmy Według Żywiec Zdrój S.A.. Woda jest obecnie badana w wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologcznej. Firma współpracuje z policją.
Woda Żywioł Żywiec Zdrój zatruta? Służby ostrzegają!
Jak powiedziała dla TVN 24 Ewa Łomnicka, Prokurator Rejonowy w Bolesławcu, 31-letni mężczyzna z Bolesławca kupił wodę Żywiec Żywioł Zdrój - zgrzewkę 12 butelek. Napił się wody z jednej 0,5 literowej butelki, po czym otworzył kolejną i także się z niej napił. Niestety, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn jego przewód pokarmowy został poparzony. Zgodnie z relacją prokurator rejonowej, trzecią butelkę otworzył ratownik medyczny.
Woda została zakupiona przez 31-latka do sklepu z hurtowni w Jeleniej Górze. Pochodziła z rozlewni w Mirosławcu. Warto dodać, że to woda gazowana. Zgrzewka nie była oryginalnie zapakowana. Na butelkach widnieje informacje, że woda była rozlewana w kwietniu i sierpniu.
Firma Żywiec Zdrój S.A. ma cztery fabryki - trzy zlokalizowane na terenie woj. śląskiego [Jeleśnia, Radziechowy-Wieprz, Rzeniszów pod Koziegłowami] i jedną w woj. zachodniopomorskim - w Mirosławcu.
Woda Żywioł Żywiec Zdrój zatruta? Służby ostrzegają!
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?