Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt Żelazkowa skazany przez sąd w Kaliszu

Andrzej Kurzyński
Wójt Żelazkowa skazany przez sąd w Kaliszu
Wójt Żelazkowa skazany przez sąd w Kaliszu Andrzej Kurzyński
Wójt Żelazkowa został skazany przez sąd w Kaliszu za nie dopełnienie obowiązków i działanie na szkodę interesu prywatnego. To konsekwencje ślubu cywilnego, jakiego samorządowiec udzielił pod wpływem alkoholu.

W listopadzie 2015 roku wójt Żelazkowa pod Kaliszem prowadził w Urzędzie Gminy w Żelazkowie ceremonię ślubną. Okazało się, że był pijany. Wezwanym na miejsce policjantom odmówił badania alkomatem. Przeprowadzone badanie krwi wykazało, że samorządowiec miał w organizmie przynajmniej 2,4 promila alkoholu.

- Na salę wszedł chwiejnym krokiem. Opierał się o biurko i bełkotał. Pomylił nazwiska - wyliczał ojciec panny młodej.

Uczestnicy ceremonii mieli podpowiadać wójtowi co ma robić. Już na początku ślubu wezwano policję. Ta przyjechała jednak dopiero, kiedy wszystko się zakończyło. Wójt broni się, że dopiero po udzieleniu ślubu poszedł do swojego gabinetu i wypił alkohol. Przeczą temu zeznania świadków. To ojciec panny młodej i jeden z uczestników ceremonii razem z wójtem przeszli do jego gabinetu i mieli go cały czas na oku.

- W tym czasie na pewno nie pił alkoholu - mówią zgodnie świadkowie.

Prokurator zarzucił wójtowi, iż będąc funkcjonariuszem publicznym podczas czynności prawnej zawarcia związku małżeńskiego w budynku urzędu gminy nie dopełnił obowiązków w zakresie procedury i formy ceremonii. Dlatego, że był pijany, działał na szkodę pokrzywdzonych, naruszając ich prawo do uroczystego i godnego zawarcia związku małżeńskiego oraz interesu publicznego narażając na uszczerbek zaufanie społeczne co do godności i powagi funkcjonariusza publicznego. Adwokat chciał uniewinnienia, ewentualnie uznania wójta winnym, ale popełnienia wykroczenia.

W piątek Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał wójta Żelazkowa za winnego zarzucanego mu czynu z paragrafu 231 Kodeksu karnego. Sąd tym samym podzielił wniosek prokuratora. Jako karę wymierzył wójtowi grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 50 złotych każda oraz zasądził od oskarżonego 1244,62 złotych kosztów sądowych.

Wyrok nie jest prawomocny.

- Jestem zaskoczony takim rozstrzygnięciem. Z pewnością będziemy składać apelację - powiedział nam mecenas Marian Wojnarowski, obrońca wójta Żelazkowa.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto