Urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Wystarczy założyć pulsoksymetr na palec wskazujący i po kilku sekundach odczytać pomiar częstotliwości pulsu oraz nasycenia tlenem krwi.
- 2015 rok jest rokiem, w którym bardzo dużo sprzętu trafiło już do wielkopolskich strażaków ochotników. Myślę, że jest to widoczne i jest to dobry czas dla strażaków. Na tym jednak nie koniec. Wystąpiliśmy z wnioskiem do dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu o zakup pulsoksymetrów, bo to bardzo ważny sprzęt. W sumie zakupiono kilkadziesiąt takich urządzeń – mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego, zastępca
Sprzęt trafił do jednostek ochotniczych z powiatów kępińskiego, jarocińskiego, pleszewskiego, ostrzeszowskiego, krotoszyńskiego i kaliskiego.
- Ten sprzęt ma nas wspomóc w przypadkach, kiedy poszkodowany żyje, ale jego tętno jest niewyczuwalne metodami, jakimi się posługujemy i jakich jesteśmy uczeni w trakcie kursów medycznych – mówi bryg. Wieńczysław Prokop, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – Nigdy za dużo sprzętu do rozpoznawania oznak życia. Zazwyczaj jako pierwsi przyjeżdżacie na miejsce i często jest ten przykry obowiązek, kiedy musicie selekcjonować tych, którym trzeba pomóc i tych, którym pomagać już nie można.
Zakup pulsoksymetrów sfinansował Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kaliszu w ramach swojej misji poprawy bezpieczeństwa na drogach.
- Są to wysokiej klasy urządzenia, które pozwalają na około 6000 pomiarów. Ich zakup kosztował 40 tysięcy złotych – mówi Stanisław Piotrowski, dyrektor WORD w Kaliszu.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?