Wszystkie biura nowych europosłów jak na razie poza Piłą. Stolica północnej Wielkopolski bez żadnego biura europosła?

W maju wielkopolanie wybierali europosłów. Mandaty z ramienia KE uzyskali byli premierzy Ewa Kopacz i Leszek Miller, z listy PiS - Zdzisław Krasnodębski i Andżelika Możdżanowska. Jeden mandat przypadł Wiośnie - Sylwii Spurek.

2 lipca rozpoczęło się pierwsze posiedzenie Parlamentu Europejskiego. Bardzo szybko jego wiceszefem została Ewa Kopacz, a reszta eurodeputowanych rozpoczęła negocjacje w sprawie zasiadania w poszczególnych komisjach PE. Czy ze swoimi wyborcami politycy będą spotykać się równie chętnie po wyborach, jak w trakcie kampanii?

- Oby częściej niż Ryszard Czarnecki, który w poprzedniej kadencji w Poznaniu był kilka razy - śmieje się jeden z poznańskich polityków.

Postanowiliśmy sprawdzić jak przebiega tworzenie biur poselskich w naszym regionie. Leszek Miller „odziedziczył” poznańskie biuro po Krystynie Łybackiej.

- W tej chwili pewne jest również stworzenie biura w Gnieźnie, a w najbliższym czasie zapadnie też decyzja dotycząca innych miast. Zobaczymy, czy będzie to Piła, Kalisz, Konin, czy Leszno - tłumaczy Bolesław Janas, asystent europosła. Dodaje też, że były premier „dość często” będzie odwiedzał Wielkopolskę.

Ewa Kopacz skorzysta z poznańskiego biura byłej europosłanki Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz.

- Oficjalnie otwarcie planujemy na wrzesień. Inne miasta w województwie będą musiały jednak poczekać do przyszłego roku - mówi Jan Skowroński, szef biura Ewy Kopacz.

Po wakacjach do biura mieszkańców zaprosi również Sylwia Spurek.

- W tej chwili chcę się skupić tylko na Poznaniu, ale zapewniam, że moje biuro będzie wizytówką Parlamentu Europejskiego - mówi Sylwia Spurek.

Nadal nie wiadomo, gdzie w Wielkopolsce powstaną biura europosłów PiS.

- Na razie zachowuje te, które miałam jako posłanka do krajowego parlamentu. Współpracuję w tej sprawie ze Zdzisławem Krasnodębskim - mówi Andżelika Możdżanowska.