Listopadowe wybory samorządowe odpowiedzą na pytania, kto zostanie "nowym" radnym, wójtem, burmistrzem, czy prezydentem miasta. Poznamy także starostów, a może także nowego marszałka województwa wielkopolskiego. Jak zwykle najwięcej emocji wzbudzają wybory włodarzy miast i gmin.
Wybory samorządowe 2014. Oni powalczą o fotel prezydenta Kalisza
W Kaliszu jest dwoje oficjalnych kandydatów na prezydenta miasta - Karolina Pawliczak i Grzegorz Sapiński oraz dwóch potencjalnych pretendentów, z których na pewno w wyborach wystartuje obecny włodarz Janusz Pęcherz. Drugim miał być ,,na 100 procent" poseł Adam Rogacki, ale raczej nie będzie, a w roli tej po raz pierwszy wystąpi Andrzej Plichta.
Atutem Pawliczak, radnej SLD ma być m.in. to, że w wyborcze szranki stanie jako jedyna kobieta. Z kolei kandydujący ze Wspólnego Kalisza Sapiński bazuje przede wszystkim na krytyce poczynań obecnej koalicji Samorządny Kalisz - Wszystko dla Kalisza - Platforma Obywatelska, której sam był prominentnym działaczem, a z ramienia PO przewodniczącym Rady Miejskiej Kalisza. W połowie ubiegłego roku Sapiński stanął na czele partyjnej opozycji, wkrótce został usunięty z partii i z fotela przewodniczącego rady. Obecnie jest ostrym recenzentem poczynań władzy.
Janusz Pęcherz jeszcze oficjalnie nie ogłosił decyzji o kandydowaniu, ale zrobi to niewątpliwie, tym bardziej że może liczyć na wsparcie koalicyjnej PO. Wprawdzie wiadomo to nieoficjalnie, ale tylko trzęsienie ziemi mogłoby obecnego prezydenta odwieść od kandydowania. Zresztą w ostatnim czasie mniej koncentruje się na rządzeniu, a bardziej na pokazywaniu, wręczając puchary, przecinając wstęgi i pozując do zdjęć gdzie tylko można.
Poważnym kontrkandydatem dla Pęcherza miał być Adam Rogacki, który, jako kandydat do europarlamentu, zdecydowanie wygrał w Kaliszu, a i przed czterema laty, gdy na krajowym podwórku Prawo i Sprawiedliwość dołowało, zajął w wyborach prezydenckich drugie miejsce, wyprzedzając ówczesnego kandydata PO... Sapińskiego. Z drugiej strony od jakiegoś czasu mówiło się, że poseł PiS zmęczony jest ciągłym kandydowaniem i tym razem sobie odpuści. On sam tego nie potwierdza, ale też nie zaprzecza.
- Mamy już kandydata, ale mogę tylko obiecać, że jego nazwisko ogłosimy w pierwszych dniach września - powiedział nam w środę.
O kogo chodzi - nie chciał zdradzić. Naturalnym kandydatem jest numer 2 PiS w Kaliszu, czyli Andrzej Plichta, który - podobnie jak poseł - nie chciał wprost odpowiedzieć na nasze pytanie, a jedynie zapowiedział, że za kilki dni wszystko będzie wiadomo.
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?