Wydział Padagogiczno-Artystyczny w Kaliszu będzie kształcił magistrów pedagogiki

- Jest nie tak wiele ośrodków w Polsce, które dostały takie prawo. Jednolite, pięcioletnie magisterskie studia magisterskie pozwolą na solidne przygotowanie. Do tej pory mogło się zdarzyć, że na studiach uzupełniających był ktoś, kto pierwszy etap zakończył w innej specjalności i był za krótko w tym bardzo trudnym kotle edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Co ważne, te studia dają też możliwość bycia wychowawcą w żłobku. Żłobków jest coraz więcej, coraz więcej osób jest też zainteresowanych tym, aby ich dzieci były już w żłobku dobrze wychowywane. Cieszymy się więc, że jesteśmy na liście tych najbardziej prestiżowych ośrodków w kraju - mówi prof. Piotr Łuszczykiewicz, dziekan Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego w Kaliszu.

Kaliszanie mają jeszcze jeden powód do zadowolenia. Na mocy decyzji UAM kaliski Wydział może zaoferować kształcenie studentom, którzy już skończyli trzyletnie studia z pedagogiki wczesnoszkolnej i przedszkolnej, ale nie mogli kontynuować nauki. Wiele osrodków w Polsce zawiesiło rekrutację na uzupełniające studia magisterskie, ponieważ komunikaty ministerstwa nie dość jasno wskazywały, czy takie studia wolno prowadzić, czy muszą być zlikwidowane.

- Okazuje się, że możemy takie studia prowadzić. Dowiedzieliśmy się o tym w poniedziałek i uruchomiliśmy rekrutację na dwuletnie uzupełniające studia magisterskie w zakresie pedagogiki edukacji elementarnej. Można wybrać albo edukację wczesnoszkolną z arteterapią, czyli wychowaniem przez sztukę albo edukację wczesnoszkolną z przedszkolną z językiem angielskim. Chcielibyśmy przyjąć dwie dwudziestoosobowe grupy. Rejestracja kandydatów potrwa do 26 września - dodaje dziekan.

Na mocy prawa Wydział Pedagogiczno-Artystyczny w Kaliszu stał się filią UAM w Poznaniu, a jego dziekan jest jednocześnie dyrektorem filii. Zmiany na pozór formalne moga być jednak szansą dla Kalisza. To właśnie bycie filią daje możliwość uruchomienia kierunków studiów, których nie można powielać w centrali.

- Wiem, że matematyki, fizyki, czy chemii tutaj nie zrobimy, ale możemy zrobić coś co było dla nas poza zasięgiem i rzecz tylko w tym, żeby dogadać się z dziekanami innych wydziałów i kadrą, bo przy sprzyjających okolicznościach mogłyby powstać w Kaliszu kierunki, o których najzwyczajniej w świecie nam się nie śniło - dodaje prof. Łuszczykiewicz. - Moim celem jest doprowadzić do tego. Nie mogę zdradzić szczegółów, bo zepsułbym negocjacje, ale mierzymy w absolutny top, w coś co nie będzie niszowe, ale tak jasne i tak istotne dla funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki i nikt nie będzie się pytał dlaczego, tylko wszyscy się ucieszą.

Kaliscy studenci, którzy w najbliższych dniach rozpoczną naukę w Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym zastaną częściowo wyremontowany „stary” gmach Wydziału. To głónie inwestycja w bezpieczeństwo. Budynek jest przystosowywany do najnowszych wymogów przeciwpożarowych. Trwa też remont starej auli, zaprojektowanej jeszcze w latach 50-tych ubiegłego stulecia.

- Ma ten styl takiego klasycyzmu peerelowskiego. Dla znawców i koneserów ma swój urok. Odsłonimy więc jej piękno. Proces jest kosztowny, ale zaczęliśmy - dodaje dziekan.

W WPA trwa też wielka wymiana pomocy dydaktycznych na najnowocześniejszy sprzęt. Wszystko po to, aby warunki studiowania w Kaliszu były jak najlepsze. A reszta już tylko w rękach studentów.