Wydział Pedagogiczno-Artystyczny w Kaliszu. Kto posprząta po Novum?

Nowy gmach kaliskiego Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM w Poznaniu przy ulicy Nowy Świat, którego budowa kosztowała kilkanaście milionów złotych, miał być oddany do użytku z początkiem tego roku akademickiego. Później termin ten przesunięto na koniec 2013 roku, bo główny wykonawca, czyli kaliska firma Novum, przeżywał poważne trudności. Pojawiły się kłopoty z płaceniem pensji pracownikom. Końcowe prace wykonywali już obcokrajowcy wynajęci przez Novum.

Ostatecznie roboty zostały zakończone, ale okazało się, że budynek ma dość sporo usterek, które teraz trzeba naprawić. Chodzi m.in. o przeciekający dach.

- Kilka przecieków wystąpiło jesienią. W tej chwili ze względu na aurę i brak opadów trudno to ocenić. W listopadzie, kiedy odbieraliśmy budynek, takie przecieki miały miejsce - mówi Piotr Kościelny, główny specjalista ds. administracji Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM.

Na jednej z kondygnacji źle zostały ułożone płytki podłogowe. W niektórych miejscach różnica wysokości między płytkami dochodzi niemal do centymetra.

- Są też drobniejsze wady, które dotyczą niechlujnego montażu wykładzin dywanowych w salach wykładowych - dodaje Piotr Kościelny.

Wydział Pedagogiczno-Artystyczny w Kaliszu. Kto posprząta po Novum?

Uczelnia ogłosiła przetarg, który ma wyłonić wykonawcę zastępczego, czyli firmę, która zajmie się usunięciem wad i usterek pozostawionych przez wykonawcę.

Uniwersytet nie poniesie z tego tytułu dodatkowych kosztów. Uczelnia zabezpieczyła bowiem pieniądze z ostatniej płatności, która miała trafić do wykonawcy.

- Pocieszające jest to, że dział inwestycji w Poznaniu termin realizacji prac określił na jeden miesiąc. Zakładając, że postępowanie przetargowe zakończy się w połowie kwietnia, wówczas pod koniec maja będziemy mogli przystąpić do odbioru najnowszej części kaliskiego wydziału Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza - dodaje Piotr Kościelny.

Rozmowy z samą firmą Novum na temat usunięcia wad zakończyły się niczym.

- Prowadziliśmy rozmowy, spisywaliśmy protokoły, ale nie widzieliśmy już chęci poprawy ze strony wykonawcy. Być może wynikało to z trudnej sytuacji, w jakiej ta firma się znalazła. Musieliśmy zatem szybko zareagować ogłoszeniem nowego przetargu, by w końcu sfinalizować inwestycję - dodaje Kościelny.

Nowy budynek dydaktyczny, w którym na parterze mieścić się będą sale przeznaczone przede wszystkim dla studentów kierunków muzycznych. Nie zabraknie tutaj specjalnie wytłumionych pomieszczeń do nauki gry na instrumentach, sali rytmiki, czy studia montażu dźwięku. Na kolejnym piętrze powstała mniejsza sala kameralna na około 100 osób, w której także będą mogły się odbywać koncerty oraz dwie większe sale wykładowe dla około 60 osób. Ostatnie piętro to pomieszczenia przeznaczone głównie dla kadry dydaktycznej, a także sale do prowadzenia zajęć w mniejszych grupach.

Nowy budynek ma przede wszystkim zmienić jakość nauki w kaliskim wydziale UAM, zwłaszcza dla studentów kierunków muzycznych. Obecnie studiują oni, delikatnie mówiąc, w srogich warunkach w budynku przy ulicy Częstochowskiej.

- Gdy tylko nowy gmach zostanie oddany do użytku, niezwłocznie przystąpimy do przeprowadzki, bo czekaliśmy na to długo - zapowiada Piotr Kościelny.

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!