Wypadek w Kucharach miał miejsce w sobotę po południu na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. Zderzyły się osobowy opel astra i ciężarówka.
Oplem kierował 35-letni mieszkaniec Warszawy, który jechał z 62-letnim pasażerem. Kierowca opla wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Wjechał wprost pod ciężarówkę jadącą w kierunku Kalisza. Osobówka została zepchnięta z drogi i dociśnięta do betonowego ogrodzenia posesji.
Uwięzionych w oplu mężczyzn uwolnili strażacy za pomocą narzędzi hydraulicznych. Obaj z poważnymi obrażeniami ciała zostali przewiezieni do kaliskiego szpitala. Samochodem ciężarowym kierował 24-letni mieszkaniec powiatu zduńskowolskiego. jemu nic się nie stało.
Na miejsce wypadku przyleciał stacjonujący w Michałkowie śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale ranni już wcześniej zostali zabrani przez ambulanse.
- Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśniają pleszewscy policjanci pod nadzorem prokuratora rejonowego w Pleszewie - informuje mł.asp. Monika Kołaska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
Według świadków wypadku zawinił kierowca tira.
- Tir jechał na czerwonym świetle i nie zatrzymał się. Jestem mieszkanką Kuchar i to się zdarza jest notorycznie. Mnie zdarzyło się dwa razy. Trzeba coś z tym zrobić! - uważa pani Agata.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?