Wypadek w Morawinie miał mieć miejsce na drodze Kalisz - Turek. Zgłoszenie zostało przyjęte przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego za pomocą numeru alarmowego 112. Dzwoniący poinformował o zderzeniu autobusu z ciężarówką. Rannych miało zostać kilkadziesiąt osób.
Z Kalisza wysłano cztery zastępy straży pożarnej PSP oraz trzy zastępy z jednostek OSP z gmin Ceków Kolonia i Żelazków. Do akcji ruszyły też karetki pogotowia ratunkowego oraz policja. Kiedy jednak ratownicy dotarli do Morawina, okazało się, że nie ma tam nawet drobnej stłuczki.
- Policjanci przejechali cały odcinek drogi do granic powiatu. Do żadnego wypadku jednak nie doszło - mówi mł, asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Policja szuka teraz żartownisia, który zakpił sobie ze służb ratunkowych. Ten bardzo głupi żart mógł bowiem sporo kosztować. W tym samym czasie mogło faktycznie dojść do zdarzenia, gdzie niezbędna byłaby pomoc pogotowia, czy straży pożarnej. Sprawca musi się liczyć z surowymi konsekwencjami. Sprawą zajęli się już kaliscy policjanci.
Jak dowiedział się portal Kalisz.NaszeMiasto.pl, zgłoszenie o rzekomym wypadku pochodziło z terenu gminy Ceków Kolonia. Po głosie można wnioskować, że zgłaszającym był młody mężczyzna.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?