Wypadek w Tatrach z udziałem mieszkańca Kalisza miał miejsce w minioną sobotę, 25 marca. Do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując o wypadku w rejonie szlaku na Rysy.
- Ze zgłoszenia wynikało, że jedna osoba zsuwała się po stromych, twardych śniegach z okoli Buli pod Rysami i w okolicy „Kamienia” uderzyła w drugiego turystę. W wyniku tego zderzenia jedna osoba znajduje się w przy „Kamieniu”, ma ranę głowy i jest poobijana, natomiast druga osoba zsunęła się dalej w dół, w kierunku Czarnego Stawu. Zgłaszający jej nie widzi i nie może z nią nawiązać kontaktu głosowego - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego.
Z bazy TOPR na miejsce wypadku wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się powyżej Czarnego Stawu, w miejscu, gdzie leżał turysta, którego podtrzymywali przed dalszym zsuwaniem się inni, będący w pobliżu turyści.
- Jak się okazało turysta był, głęboko nieprzytomny, z poważnymi urazami głowy, klatki piersiowej . Po udzieleniu pierwszej pomocy, turystę umieszczono w materacu próżniowym i tak włożono do noszy francuskich, w którym wraz z ratownikiem został wciągnięty windą na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do Zakopanego, gdzie czekała na niego już karetka pogotowia ratunkowego - informuje TOPR.
48-letni kaliszanin trafił do szpitala w Krakowie. Mężczyzna doznał ciężkiego urazu głowy oraz licznych obrażeń wewnętrznych. Mimo wysiłków lekarzy zmarł.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?