Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka wygrana na zakończenie sezonu! Piłkarze KKS wygrali z KS Opatówek

bok@kkskalisz.pl
[email protected]
Piłkarze Kaliskiego Klubu Sportowego po sobotniej potyczce z KS Opatówek w końcu mieli powody do radości.

Nasza drużyna po serii trzech porażek tym razem odniosła upragnione zwycięstwo. "Trójkolorowi" pokonali w spotkaniu o zabarwieniu derbowym KS Opatówek aż 5-1. Wynik meczu nie do końca odzwierciedla przebieg zdarzeń na boisku. W pierwszej odsłonie zawodnicy z grodu nad Prosną przegrywali już od 8. minuty potyczki. W drugiej części meczu niebiesko-biało-zieloni wrzucili jednak "piąty bieg" i uzyskali aż pięć goli. Najskuteczniejszym zawodnikiem Kaliskiego Klubu Sportowego był Stanisław Walczyński, który dwukrotnie pokonał Jacka Kuświka.

Od początku pojedynku na boisku zarysowała się lekka przewaga Kaliskiego Klubu Sportowego, która objawiała się jedynie dłuższym czasem pobytu przy futbolówce niebiesko-biało-zielonych. Podopieczni Krzysztofa Florczaka próbowali natomiast sforsować kaliską defensywę głównie za pośrednictwem szybkich kontrataków. Czerwono-biało-czerwoni od pierwszego gwizdka sędziego grali bardzo ambitnie. Taka postawa rywali została nagrodzona już w 8. minucie starcia. Właśnie wtedy piłkę w narożniku karnego opanował zupełnie niepilnowany Szymon Janik, który bardzo precyzyjnie przymierzył w okolice dalszego słupka i w efektowny sposób wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Niebiesko-biało-zieloni zupełnie nie spodziewali się takiego obrotu zdarzeń.

Piłkarze z Opatówka po zdobyczy bramkowej jeszcze bardziej uwierzyli w siebie i skutecznie rozbijali ataki kaliszan. Jedenastka z Wału Matejki nie miała pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali, grała nerwowo, często posyłając długie podania w kierunku Stanisława Walczyńskiego. Taki styl gry odpowiadał przyjezdnym, którzy mądrze się bronili i czyhali na dogodne okazje do wyprowadzania szybkich ataków. W końcówce pierwszej części meczu ekipa Kaliskiego Klubu Sportowego nieco przyspieszyła i mogła doprowadzić do wyrównania. Najlepszą okazję do zdobycia gola zmarnował Konrad Chojnacki, który w 37. minucie zakręcił obrońcami z Opatówka i silnie uderzył, ale świetnie w bramce rywali spisał się Jacek Kuświk. Popularny "Kondzio" mógł w tym przypadku wybrać inny wariant rozegrania. Zupełnie niepilnowany był bowiem Stanisław Walczyński, który z niecierpliwością czekał na podanie kolegi z zespołu. Mimo ożywienia w końcowych fragmentach pierwszej połowy nasi zawodnicy nie zdołali wyrównać stanu potyczki, a dość nieoczekiwanie to zawodnicy KS Opatówek schodzili do szatni w lepszych nastrojach.

Piłkarze Kaliskiego Klubu Sportowego w przerwie meczu usłyszeli sporo gorzkich słów od Mariusza Kaczmarka. Najwyraźniej ostry akt komunikacji przyniósł skutek, bo od pierwszych minut drugiej części sobotniej konfrontacji jedenastka z Wału Matejki doznała prawdziwej metamorfozy. Sygnał do natarcia dał już w 47. minucie Marcin Wandzel, który dobrze ustawił się w polu karnym i strzałem głową pokonał Jacka Kuświka. Kaliszanie od gwizdka arbitra oznajmiającego początek drugiej połowy zmienili styl gry. Niebiesko-biało-zieloni zrezygnowali z nerwowych, długich dograń i usprawnili swoje poczynania, starając się konstruować akcje za pośrednictwem szybkich, krótkich podań.

W 50. minucie starcia błąd defensywy z Opatówka wykorzystał Stanisław Walczyński, który z dużą determinacją wdarł się przed obrońców i w stykowej sytuacji zdołał uderzyć piłkę ponad ofiarnie interweniującym Kuświkiem. Niebiesko-biało-zieloni ponownie przyspieszyli w końcówce sobotniego pojedynku. Zawodnicy z grodu nad Prosną w ostatnich 20 minutach trzy razy trafili do siatki rywali. W 74. minucie dobre dogranie wykorzystał kapitan Kaliskiego Klubu Sportowego, Maciej Sowiński. Po chwili golkipera rywali po raz drugi tego dnia pokonał natomiast Stanisław Walczyński. Ozdobą sobotniego popołudnia była jednak bramka zdobyta w 81. minucie przez Konrada Chojnackiego. Pomocnik KKS-u uprzedził wychodzącego z bramki Jacka Kuświka, obrócił się z piłką i kapitalnie przelobował golkipera przeciwników. Był to zarazem ostatni gol w sobotniej konfrontacji.

Kaliszanie poprawili sobie zatem humory w meczu kończącym zmagania IV-ligowe w sezonie 2012/2013 i przerwali niekorzystną passę trzech pojedynków bez zdobyczy punktowej.

22 czerwca godz. 17.00
18. kolejka IV ligi:
KKS Kalisz - KS Opatówek 5-1 (0-1)

Bramki:

0-1 Szymon Janik 8 min,
1-1 Marcin Wandzel 47 min,
1-2 Stanisław Walczyński 50 min,
1-3 Maciej Sowiński 74 min,
1-4 Stanisław Walczyński 77 min,
1-5 Konrad Chojnacki 81 min.

Żółte kartki: Maciej Sowiński (KKS) oraz Adam Janiak, Michał Kaźmierczak, Adrian Nowak, Michał Biniaszczyk (KS Opatówek)

KKS Kalisz: Wolniak - Janicki, Lis, Grabowski, Wandzel - Woźniak (46. Sołtysiak), Sowiński (75. Jóźwiak), Chojnacki, Urbaniak (72. Bugajny), Jagielski (46. Gajewski) - Walczyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto