Ogromny, jaskrawy bilbord świetlny w 2011 r. stanął przy skrzyżowaniu ulic Roosevelta i Słowackiego na działce firmy należącej do poznańskiego dewelopera Dariusza Wechty. Od początku narzekali na nią zarówno kierowcy, jak i mieszkańcy okolicznych budynków.
Inwestor złamał prawo, ale podstawił pojazd
- Inwestor złamał prawo budowlane, bo samowola jest przestępstwem. Mamy też do czynienia z ogromnymi konsekwencjami społecznymi, bo reklama razi kierowców - mówił w 2011 r. Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Jako że nie świeci ona w okna mieszkań, nie badano nasilenia światła. Niestety, nie ma przepisów co do norm jego emisji w kierunku drogi - dodawał.
Rok później w związku z prowadzonym postępowaniem administracyjnym wydano decyzję nakazującą rozbiórkę nośnika reklamowego. Inwestor zdecydował się jednak przenieść reklamę na przyczepę niskopodwoziową, dzięki temu przestała być ona obiektem budowlanym, a stała się elementem pojazdu.
Podobny nośnik oraz podświetlane banery reklamowe pojawiły się także na innej działce należącej do Dariusza Wechty - przy. al. Niepodległości w pobliżu Uniwersytetu Ekonomicznego. Przez lata z krzykliwymi reklamami niewiele zrobiono, aż nie zaczął z nimi walczyć poznański społecznik Tomasz Hejna.
– Temat działek należących do poznańskiego dewelopera, a znajdujące się w arcyatrakcyjnych lokalizacjach Jeżyc i Starego Miasta leżał mi na sercu od dawna. Niestety, gemela na tych działkach spowszedniała już chyba wszystkim. Dlatego próbowałem to zmienić. Początkowo bezskutecznie, urzędnicy i drogówka rozkładali ręce w geście bezradności. W grudniu ubiegłego roku poprosiłem o spotkanie z zastępcą prezydenta Bartoszem Gussem
– opowiada T. Hejna.
Wiceprezydent Poznania po spotkaniu skierował w tej sprawie pismo do dewelopera.
– W grudniu właściciel został wezwany do likwidacji szpecących otoczenie mobilnych urządzeń reklamowych. Do zarządcy terenu kierowano też prośby - wiosną i latem 2019 oraz 2020 roku - o przycięcie zieleni (chwastów). Wnioski o uporządkowanie terenu są sukcesywnie realizowane - informuje Joanna Żabierek, rzeczniczka urzędu miasta Poznania.
Po długim oczekiwaniu w ubiegłym tygodniu otrzymał na nie odpowiedź. W piśmie D. Wechta deklaruje, że najbardziej uciążliwa dla mieszkańców i kierowców reklamowa ledowa przy al. Niepodległości zostanie usunięta do 12 lutego, a kolejny ekran zostanie zdemontowany z końcem marca. Podświetlane banery reklamową mają z kolei zniknąć z końcem maja.
Przy Roosevelta miał powstać hotel, potem biurowiec
W przypadku nieruchomości przy ul. Roosevelta deweloper wynegocjował z operatorem reklamy ledowej skrócenie okresu wypowiedzenia umowy z 12 do 6 miesięcy. Dodatkowo wraz z końcem lutego z działki mają zniknąć ogrodzenie oraz banery reklamowe.
Przypomnijmy, że pomysłów na zagospodarowanie działek w tym miejscu było wiele. Przed Euro 2012 planowano tam postawienie czterogwiazdkowego hotelu. Nowa koncepcja na plac powstała w 2017 r. Wstępny plan przewidywał budowę wysokich budynków z biurami, sklepami, hotelem i mieszkaniami pod roboczą nazwą Jeżyce Tower Complex.
– Na pewno w najbliższych kilku miesiącach nie planujemy tam rozpoczynać żadnej inwestycji. Rozważamy wiele możliwości zabudowania działek – mówi Łukasz Kaczmarek, wiceprezes firmy Wechta.
Sprawdź też:
- Poznanianki przyłapane przez Google Street View. Zobacz zdjęcia!
- Zdalne nauczanie daje szkołę rodzicom. Zobacz NAJLEPSZE MEMY
- Oto najdłuższe nazwy miejscowości w Polsce
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Te znaki zodiaku to prawdziwi szczęściarze!
- 25 kolorowych zdjęć Poznania z lat 50. To prawdziwe perełki!
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?