Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zacięty mecz w Kaliszu. Energa MKS przegrywa z Chrobrym Głogów w ostatniej akcji. ZDJĘCI

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów
Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów Andrzej Kurzyński
Nie pomógł fantastyczny doping kaliskich kibiców. Piłkarze ręczni Energa MKS Kalisz ulegli we własnej hali Chrobremu Głogów 23:24. Decydująca bramkę goście rzucili tuż przed końcową syreną i to oni mogli cieszyć się z trzech punktów.

Po srogiej porażce z mistrzami Polski w poprzedniej serii spotkań, kaliski zespół miał powalczyć o komplet punktów z Chrobrym Głogów. Atutem miał być własny parkiet i około dwóch tysięcy kibiców wspierających zespół. Kaliszanie rozpoczęli od prowadzenia 3:0, ale rywale szybko zniwelowali tę różnicę i przez kolejne minuty mecz był już wyrównany. Do przerwy zespół z Kalisz prowadził jedną bramką.

Po zmianie stron głogowianie zaczęli mocniej bronić i MKS miał trudności z rozegraniem ataku pozycyjnego. Zadania nie ułatwiały też kary dwuminutowe dla zawodników z Kalisza. Gospodarze w całym spotkaniu aż przez szesnaście minut musieli grać w osłabieniu, co skutecznie wykorzystywali rywale. Końcówka meczu była bardzo wyrównana. Na trzy minuty przed końcem nadzieje na wygraną Energi MKS-u przedłużył Krzysztof Szczecina, który najpierw obronił rzut karny, a następnie dobitkę najlepszego zawodnika meczu Pawła Paterka. W ataku ciężar rzucania bramek wziął na siebie Jędrzej Zieniewicz, który na pół minuty przed końcem doprowadził do remisu. W hali Arena Kalisz zapachniało serią rzutów karnych. Ostatni głos należał jednak do drużyny z Głogowa. Zwycięską bramkę tuż przed końcową syreną rzucił Rafał Jamioł, zapewniając Chrobremu komplet punktów.

- Nie zdobyliśmy łatwych bramek z kontrataku. Zgraliśmy słaby mecz, dużo nerwowości. W ataku pozycyjnym mieliśmy problemy, aby wypracować dogodną sytuację. Był moment, kiedy prowadziliśmy trzema bramkami w drugiej połowie. I to był kluczowy moment. Trzeba było tę przewagę pielęgnować i czekać na błędy drużyny przeciwnej. Niestety roztrwoniliśmy tę przewagę w kilka minut. Do tego jakaś horrendalna liczba kar z naszej strony i to nie mam tutaj absolutnie nic do zarzucenia sędziom. Po prostu bezmyślne faule z naszej strony. Musimy się podnieść i walczyć dalej. To jest dopiero czwarta kolejka - powiedział po meczu Paweł Noch, trener Energa MKS Kalisz.

Energa MKS Kalisz – Chrobry Głogów 23:24 (13:12)

Energa MKS: Hrdlicka, Szczecina – Zieniewicz 5, Wróbel 3, M. Pilitowski 3, Drej 3, Biernacki 3, Bekisz 2, Krępa 2, Góralski 1, Kużdeba 1, Adamczyk, K. Pilitowski, Kus.

Chrobry: Dereviankin, Stachera – Paterek 6, Jamioł 6, Skiba 4, Zdobylak 4, Grabowski 2, Dadej 2, Otrezov, Orpik, Tilte, Klinger, Kosznik.

ZOBACZ TAKŻE:

Kibice podczas meczu Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów

Kibice podczas meczu Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów. ZDJĘCIA


Obserwuj nas także na Google News

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto