Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaginiony we Francji Mateusz K. spod Kalisza nie żyje

AND
Badania DNA potwierdziły, że zaginiony we Francji Mateusz K nie żyje
Badania DNA potwierdziły, że zaginiony we Francji Mateusz K nie żyje
Zaginiony dwa miesiące temu we Francji Mateusz K. z gminy Blizanów pod Kaliszem nie żyje. Potwierdziły to badania DNA.

Mateusz K. z miejscowości Piskory wyjechał do pracy we Francji. Razem z nim pojechał jego rówieśnik Szymon K. z miejscowości Jastrzębniki. Obaj bardzo dobrze się znali. Przebywali w miejscowości La Seyne-sur-Mer niedaleko Tulonu. W niedzielę, 19 marca wieczorem mężczyźni wstawili na Facebook’a wspólną fotografię z dopiskiem „Podbijamy Lazur”. Następnego dnia w wynajmowanym przez nich mieszkaniu znaleziono zwłoki 22-letniego Szymona. Ustalono, że zginął on najprawdopodobniej od ciosu zadanego nożem prosto w klatkę piersiową. Ostrze uszkodziło tętnicę... Towarzyszący mu Mateusz zaginął bez wieści. W mieszkaniu zostały jego rzeczy osobiste.

Za pośrednictwem portali społecznościowych w kraju i zagranicą szukali go krewni oraz znajomi. Rozpoczęli oni również zbiórkę pieniędzy na wynajęcie prywatnego detektywa.

Kilka dni po zaginięciu w okolicy domu, gdzie mieszkańcy gminy Blizanów wynajmowali mieszkanie znaleziono zwłoki młodego człowieka. Ciało znajdowało się w wodzie. Miejscowa policja przypuszczała, że może to być ciało Mateusza K. Teraz ta tragiczna wiadomość została potwierdzona.

- Wyniki badań DNA potwierdziły, że jest to zwłoki poszukiwanego dotychczas Mateusza K. – mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, która zajmuje się sprawą śmierci obu młodych mieszkańców podkaliskiej gminy Blizanów.

Jak zginął 22-letni Mateusz K.? Tego na razie nie wiadomo. Śledczy są powściągliwi w swoich ocenach. Wiadomo jednak, że postępowanie prowadzone jest w sprawie samobójstwa. Prokuratura zakłada kilka hipotez.Jedna z nich to dokonanie zabójstwa przez jednego z 22-latków, a następnie odebranie sobie przez niego życia.

- Taka wersja również jest brana pod uwagę - potwierdza nam prokurator.

Cały czas trwa jednak zbieranie materiału dowodowego. Śledczy z Ostrowa Wielkopolskiego czekają na komplet materiałów zebranych przez stronę francuską. Docierają one za pośrednictwem Prokuratury Krajowej.
- Dopiero po zebraniu kompletu materiałów prokurator dokona ich oceny prawno-karnej - dodaje Maciej Meler.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto