Dzięki determinacji wałbrzyskich strażaków z grupy poszukiwawczej i ciągłemu podnoszeniu przez nich kwalifikacji, możemy uchylić Wam rąbka tajemnicy Zamku Książ. A właściwie tego, jak wyglądają niezagospodarowane i zamknięte dla oka mieszkańców miasta i turystów, pomieszczenia ostatnich kondygnacji.
- Te miejsca okazały się dla nas idealne. To rozległy labirynt ciasnych pomieszczeń, wąskich korytarzy, przejść między nimi, gdzie nawet naleźć mogliśmy dziury w ścianie, które także są nieocenione podczas ćwiczeń ratowników i ich psów. To idealne środowisko do tego, by psy ratownicze mogły poćwiczyć wykrywanie zapachu, a co za tym idzie odnajdywanie człowieka. Bardzo się cieszymy, że dzięki uprzejmości zamku, mogliśmy tam ćwiczyć - zaznacza Robert Strojny, naczelnik OSP Wałbrzychu.
Jak dodaje Weronika Dzido z grupy poszukiwawczej w Wałbrzychu, ona, jej koledzy i oczywiście psy, ćwiczą regularnie w takich miejscach. - Chodzi o to, by były one różnicowane, żeby nasze psy wiedziały jak mają się zachować na różnym terenie, w różnych pomieszczeniach o zróżnicowanym podłożu. Dlatego ćwiczymy np. w różnym obiektach przeznaczonych do wyburzenia, w piaskowni w Rolantowicach niedaleko Sobótki, czy we Wrocławiu w fabryce recyklingu betonu - zaznacza pani Weronika.
Czy jest to niebezpieczne? Jest. - Ale cała praca strażaka jest niebezpieczna - przyznaje Weronika Dzido.
Dziś w skład odważnych wałbrzyszan wchodzi 15 osób (w tym zawodowi strażacy) oraz ośmiu kandydatów na stażu kandydackim. - To uczniowie strażackiej klasy mundurowej z IV LO oraz osoby dorosłe, które chciały zostać strażakami. Teraz uczymy się siebie nawzajem - mówi pani Weronika i zaznacza, że w brygadzie jest 10 młodych psów, które dopiero są szkolone oraz cztery dorosłe, które mają już za sobą egzaminy do pracy w terenie i trzy z uprawnieniami do pracy na gruzowisku oraz w terenie.
W galerii zdjęć zobaczcie ćwiczenia na ostatnich, zamkniętych kondygnacjach Zamku Książ!
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?