Zapłacimy drożej za śmieci. Kaliscy radni doszli do kompromisu po trzygodzinnej przerwie ZDJĘCIA

Władze miasta zdecydowały się na wprowadzenie poprawek sugerowanych przez Koalicję Obywatelską i SLD. Są to m.in. obniżka proponowanych nowych opłat za odbiór śmieci o średnio 20 proc., podwojony limit odpadów zielonych odbieranych bezpłatnie czy odbiór wielkogabarytów. Po wprowadzeniu zmian głosowanie przebiegło szybciej i obrady zakończyły się kilkanaście minut po 22.

- To pozytywne, że prezydent wreszcie podjął rozmowy z radnymi w sprawie uchwał dotyczących odpadów. Szkoda tylko, że stało się to tak późno i to pod presją czasu. Nie zgadzaliśmy się na to aby przy pogorszonym standardzie stawki opłat wzrosły w tak dużej skali jak przewidywał to prezydent. Stąd też nie było naszej zgody na przedłożone nam uchwały. Udało się dzięki zawartemu kompromisowi między innymi znacznie, bo o blisko 20 proc. obniżyć stawki opłat za pojemniki, udało nam się wywalczyć, że 240 l odpadów zielonych z jednego gospodarstwa będzie wywożonych bezpłatnie, udało się ulżyć mieszkańcom w sprawie odpadów wielkogabarytowych, choć propozycja prezydenta zakładała wywóz tych odpadów raz na 3 miesiące. Działania naszych Klubów SLD oraz KO pokazują, że razem możemy więcej i wspólnie mamy moc aby przekonać Prezydenta do słusznych spraw - komentuje Karolina Pawliczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kalisza.

- Prezydent Kinastowski i przewodniczący Pęcherz przedstawili radnym pakiet 6 uchwał "śmieciowych", które już zwiększają obciążenia mieszkańcowi przedsiębiorców Kalisza, a zapowiadają następne obciążenia. Procedowanie tych uchwał trwa pod szantażem kryzysu śmieciowego mieście. Walczymy jako radni aby jak najbardziej złagodzić te obciążenia i pierwsze sukcesy już mamy. Będziemy stać po stronie mieszkańców - mówi Dariusz Grodziński z PO.

Więcej o zmianach, jakie czekają kaliszan już od września w piątkowej "Ziemi Kaliskiej".