Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaprzęg z Kalisza w Międzynarodowym Konkursie Powożenia we Francji

Ewelina Andrzejczak
Zaprzęg z Kalisza w Międzynarodowym Konkursie Powożenia we Francji
Zaprzęg z Kalisza w Międzynarodowym Konkursie Powożenia we Francji Arch. pryw. R. Zielińskiego
Kalisz w tym roku miał swojego reprezentanta w Międzynarodowym Konkursie Tradycyjnego Powożenia we Francji. Rafał Zieliński, kaliski projektant mody i pasjonat tradycyjnego powożenia na tej prestiżowej imprezie zaliczył udany debiut, zajmując trzecie miejsce.

Międzynarodowy Konkurs Powożenia w Cuts we Francji to największa i najbardziej prestiżowa impreza zrzeszająca pasjonatów z całego świata. Konkurs organizowany przez barona Christiana de Langlade, przewodniczącego Międzynarodowej Federacji Tradycyjnego Powożenia AIAT odbył się po raz 22, ale pierwszy raz nie w Cuts, rodzinnym zamku barona, lecz w Compiègne w Pałacu Napoleona Bonaparte. Publiczność tego konkursu ma szansę podziwiać niezwykły kunszt uczestników, dzięki któremu przenosi się w epokę z królującymi na drogach szykownymi ekwipażami.

W zmaganiach wzięły udział 52 zaprzęgi, w tym cztery z Polski. Jednym z reprezentantów naszego kraju był właśnie kaliszanin Rafał Zieliński.

- Od kilku lat przygotowywałem się, aby wystartować w Międzynarodowym Konkursie Tradycyjnego Powożenia w Książu. W zeszłym roku bardzo dobrze mi poszło, wygrałem klasę pony single, w klasyfikacji generalnej po trzech etapach zmagań byłem 7 na 20 zaprzęgów. Tak wysokie osiągnięcie pozwoliło mi wystartować w majowych zawodach w Pałacu Compiègne - opowiada Rafał Zieliński, który końmi pasjonuje się od dzieciństwa, bowiem te były rodzinnym majątku odkąd pamięta.

- Dziś mamy już tylko 3 konie, ale jeszcze do niedawna bywało ich znacznie więcej - mówi.

Kaliszanin do Francji zabrał swój powóz Biroccina z roku 1938 produkcji włoskiej Giovanni Federico Migliasso, którego renowację przeprowadził w roku 2017 Zenon Mendyka w Dolsku. To właśnie w jego fabryce powstają powozy, którymi jeżdżą dziś rodziny królewskie nie tylko z Europy. Ekwipaż ciągnął siwy kuc Giacomo de Savoie. Nie ma przypadku w tym, że Rafał wybrał właśnie konia tej maści, bowiem siwki to rodzinna tradycja.

Pierwszego dnia zawodów w Compiègne rozgrywany był jeden z trzech etapów konkursów - prezentacja, podczas której sędziowie w trzech oddalonych od siebie punktach oceniali powóz, konie, uprząż, powożącego oraz wszystkie osoby towarzyszące. Drugiego dnia odbyła się tzw. próba terenowa, polegająca na przejeździe w określonym czasie trasy 15 km wraz z pokonaniem pięciu przeszkód, mających na celu sprawdzenie umiejętności panowania nad końmi. Ostatni konkurs to zręczność powożenia.

- Po najważniejszym etapie konkursu, czyli prezentacji otrzymałem 13,08 pkt, dzięki którym wskoczyłem na pierwsze miejsce, jednak po próbie terenowej i dwóch zrzutkach na próbie zręczności ostatecznie zająłem trzecie - relacjonuje Zieliński.

Podobny konkurs odbywa się w Polsce na terenie Zamku Książ. W tym roku to właśnie on kaliszanin i jego siostrzenica Sandra Jabłońska w powozie, który odniósł sukces we Francji, znaleźli się na plakacie reklamującym zawody. Niestety, te ostatecznie zostały odwołane ze względu na chorobę koni i całkowite zamknięcie Stada w Książu. VII Międzynarodowy Konkurs Tradycyjnego Powożenia im. Księżnej Daisy von Pless został przeniesiony na lipiec 2020.

Powożenie i konie to wielka pasja Rafała Zielińskiego, kaliskiego projektanta mody, specjalisty w tworzeniu wyjątkowych nakryć głowy, które to przecież są nieodłącznym elementem stylizacji damskiej części garderoby, dam w powozach, czy też widowni wyścigów konnych. Dlatego nie może go zabraknąć na tych najbardziej prestiżowych wyścigach w Ascot, miasteczku położonym w hrabstwie Berkshire w południowej Anglii, zaledwie 6 mil od średniowiecznego zamku królewskiego w Windsorze. Wyścigi odbywają się tu od 1711 roku. To właśnie podczas tego pięciodniowego wydarzenia, które uświetnia swoją obecnością królowa Elżbieta II, spotykają się wszyscy pasjonaci wyścigów i mody. Na czas wyścigów Jej Wysokość przenosi nawet swą rezydencję do zamku Windsor, aby być jak najbliżej. To właśnie w Ascot spotkać można arystokratki w nakryciach głowy projektanta z Kalisza.

- Kilka lat temu pocztą pantoflową rozeszła się wieść o moich projektach, które wielu klientkom przypadły do gustu, nakręciła się spirala stałych klientek z różnych stron świata. Niestety ze względu na wiele wydarzeń, w których biorę udział, niełatwo pogodzić mi pracę z pasją, co ogranicza w pewnym stopniu moje możliwości, jednak robię to co kocham i to daje mi wielką radość życia - mówi kaliszanin.

Nakrycia głowy projektanta z Kalisza noszą członkowie rodzin królewskich, żony ambasadorów i dyplomatów, a także rodzime gwiazdy. Nakrycia głowy spod ręki Zielińskiego wygrały dwukrotnie konkurs na najpiękniejsze nakrycie głowy w Santa Anita Park w Kalifornii. Nic więc dziwnego, że projekty kaliszanina zdobiły głowy gości zaproszonych na ślub księcia Harry’ego i Meghan Merkle, czy też ostatnio na ślubie wnuka Grace Kelly, syna księżniczki Stefanii z Monako - Louisa Ducruet,

Jego kreacje już na samym początku kariery prezentowane były na pokazach mody Alta Moda, którym patronuje Sante Versace, brat włoskiego projektanta Gianniego Versace. Zieliński zaprojektował też buty na specjalne życzenie Leonardo DiCaprio. Współpracował między innymi z LaManią i Gosią Baczyńską. Kreacje, które wyszły spod ręki Zielińskiego, otwierały Międzynarodowy Konkurs dla projektantów mody „Off Fashion” w Kielcach.

Co warto wiedzieć o zielonej herbacie?

Agencja TVN

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto