Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ziemia Kaliska - Dość grania katastrofą smoleńską!

Daria Kubiak
Andrzej Kurzyński
Syn Gabrieli Zych, która zginęła pod Smoleńskiem, ma żal do polityków, że wykorzystują tragedię rodzin do własnych rozgrywek. To nie zbliża nas do prawdy o katastrofie

Choć od tragedii pod Smoleńskiem minęło 10 miesięcy rany w sercach bliskich ofiar nie zdołały się zabliźnić. Przemysław Zych, syn pani Gabrieli, kaliszanki reprezentującej rodziny katyńskie, która zginęła w katastrofie, ma żal do losu.

- Z rodzicami spędziłem całe dotychczasowe życie, pod jednym dachem - mówi. - Ojciec zmarł nagle na zawał. Nie zdążyłem się z nim pożegnać. Z mamą także nie. Kiedy wylatywała do Smoleńska nie sądziłem że już się nie zobaczymy...
Żal do losu przeplata się z narastającą złością na postępowanie konkretnych ludzi - polityków , grających na emocjach rodzin i wykorzystujących tragedię do bieżącej walki partyjnej, rządu, wreszcie rosyjskiej komisji, badającej przyczyny katastrofy.

- W przeszłości Rosjanie okłamali nas w sprawie Katynia, a teraz sporządzili raport, według którego są bez winy - mówi Przemysław Zych. - Sądziłem, że wyjdą z tego z twarzą. Niestety, rozczarowałem się jak miliony Polaków. Niedosyt pozostawiła także reakcja premiera Donalda Tuska, która była mało stanowcza, zbyt miękka, choć na pewno nie użyłbym określenia, że dopuścił się zdrady naszych interesów. Jednak nasz rząd zbyt łatwo oddał śledztwo w ręce Rosjan. Na czele komisji polskiej, badającej przyczyny katastrofy powinien stanąć premier Tusk. Może wówczas wszystko wyglądałoby inaczej.

Prawdziwą jednak irytację Przemysława Zycha wywołuje wprzęgnięcie tej narodowej tragedii do walki międzypartyjnej.
- Od polityki staram się być jak najdalej - zapewnia. - Jednak dopiero tragedia smoleńska, przelała czarę goryczy. - Dzisiaj już wiem, że nie pójdę więcej do wyborów. Polityka powinna być bowiem dla ludzi, powinna być narzędziem do rozwiązywania naszych problemów. Tymczasem upolitycznienie tragedii smoleńskiej pokazuje, że polityka jest wyłącznie dla polityków, którzy walczą o władzę.

Choć rodzina państwa Zychów żyje z dala od warszawskiego, politycznego tygla, to ma kontakt z innymi rodzinami ofiar, choćby podczas spotkań u premiera.
- Rodziny ofiar katastrofy są pod wpływem polityków, są głęboko podzielone, tak jak całe społeczeństwo - ubolewa pan Przemysław.
Wszystko wskazuje jednak na to, że trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron. Choćby w kwestii obchodów pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej. PiS, nie czekając na scenariusz rządu, zapowiada własne obchody połączone z manifestacją pod Wawelem.
- Nie wiem jeszcze, jak postąpię w sytuacji podwójnych obchodów: w Krakowie i w Warszawie - mówi Przemysław Zych. - Wydaje mi się jednak, że rocznicę powinniśmy obchodzić w Warszawie, bo tam, na Powązkach jest pomnik ku czci wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Być może zostanę w domu z rodziną.

Państwo Zychowie czekają cierpliwie na wyjaśnienie przyczyn katastrofy.
- Prawdę możemy poznać nawet za 10 lub 20 lat - mówi pan Przemysław. - Chciałbym, aby to była cała prawda, nawet gdyby była dla nas bolesna.
Dzisiaj życzeniem państwa Zychów jest, aby rządzący starali się unikać błędów. Takich , jak upublicznienie wysokości zadośćuczynienia dla rodzin.
- To wprowadziło jeszcze większy ferment w społeczeństwie - mówi Przemysław Zych. - Sami często słyszymy za plecami kąśliwe uwagi. Nie powinno się publicznie przeliczać wartości ludzkiego życia na pieniądze.

Zychowie chcieliby powiedzieć politykom: - Zostawcie w spokoju tę tragedię! Szanujcie nasze uczucia! Zajmijcie się porządkowaniem państwa.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto