Maturę zrobił dla siebie. Józef Peruga z Kalisza, najstarszy tegoroczny maturzysta

Jego zdjęcie w szkolnej ławce pod koniec ubiegłego tygodnia lotem błyskawicy obiegło całą Polskę. Józefa Peruga ma 85 lat i jest jednym z najstarszych, jeśli nie najstarszym, tegorocznym maturzystą. Udowadnia, że na naukę nigdy nie jest za późno. Kaliszanin przystąpił już do wszystkich zaplanowanych przez siebie egzaminów – z języka polskiego, języka niemieckiego, matematyki i geografii.

Urodził się koło Turku. W młodości jego naukę przerwała wojna i niemiecki obóz, do którego trafił z bliskimi. Nie obca była mu także bieda, która utrudniała edukację. Po wojnie jego rodzina wyjechała na tzw. Ziemie Odzyskane, gdzie, jak tłumaczy, dostali dom i 9,5 ha ziemi. W Kaliszu mieszka dopiero od 1986 roku.

- Dziadek był chory na raka, babcia była sparaliżowana, musiałem się też nimi opiekować, mieli gospodarkę malutką to musiałem siana nakosić dla zwierząt, krowy wydoić. To były biedne strony. Życie nie było usłane różami, miałem dużo trudności - wyjaśnia.

Szkołę średnią - technikum, skończył 15 lat temu, w wieku 70 lat.

Co robił w życiu? Był m.in. kierowcą autobusu, pracował w straży jako kierowca. Myślał jednak o innej drodze zawodowej. Przyznał, że chciał być policjantem i pracować w wydziale ruchu drogowego.

Józef Peruga przystąpił już do wszystkich zaplanowanych przez siebie egzaminów – z języka polskiego, języka niemieckiego, matematyki i geografii.

- Przygotowywałem się jak mogłem, sam. Wypożyczyłem podręczniki, książki. Trochę też pamiętałem - mówi 85-letni maturzysta. - Bałem się. Myślałem, że po tak długim czasie nie dam sobie rady. I to średnie wykształcenie, i tak samo tę maturę nie robiłem dla żadnych korzyści, tylko sam dla siebie - zaznacza.

Pytany o studia, odpowiada, że tych już nie planuje.

Jak mówi, od razu nie dotarła do niego sława, jaką zyskał w całej Polsce, bo nie ma internetu.

- O wszystkim dowiedział się dopiero od ludzi - mówi pan Józef. - Zaczepiło mnie parę osób, gratulowali mi.

Pan Józef zdał już egzaminy ustne w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Kaliszu, teraz podobnie jak pozostałych 1550 maturzystów z Kalisza, czeka na wyniki egzaminów pisemnych.

Po ostatnim egzaminie maturzysta odwiedził kaliski ratusz, gdzie zwiedził ekspozycję multimedialną i zobaczył miasto z tarasu widokowego, a także spotkał się z prezydentem Krystianem Kinastowskim.

- Panie Józefie, pana postawa budzi szacunek i uznanie. Gratuluję, niezależnie od wyników egzaminów jest Pan wzorem dla nas wszystkich – powiedział podczas spotkania z Józefem Perugą prezydent Krystian Kinastowski.

Trzymamy kciuki za satysfakcjonujący wynik matury!