Borykająca się z kłopotami finansowymi Calisia Kalisz ostatecznie przystąpiła do rozgrywek II ligi w mocno odmłodzonym i skleconym naprędce składzie, a mecz w Pucharze Polski z IV-ligowym Lechem Rypin był dla podopiecznych Piotra Morawskiego pierwszym poważniejszym sprawdzianem przed startującymi już niebawem rozgrywkami ligowymi. W przypadku wygranej Calisia Kalisz miała szansę zagrać z Zawiszą Bydgoszcz, beniaminkiem Ekstraklasy
W pierwszej połowie Calisia Kalisz przeważała na boisku i stwarzała sobie dogodne pozycje strzeleckie zwłaszcza ze stałych fragmentów gry. Niestety, żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Po zmianie stron Lech zepchnął Calisię do defensywy. W 55 minucie drużyna z Rypina zdobyła pierwszego gola. Po wrzutce w pole karne niepewnie interweniował Piotr Korpik. Młody golkiper nie opanował piłki, która wypadła mu z rąk, i Martyn Trędewicz z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Siedem minut później bramkarz Calisii próbował powstrzymać przed polem karnym wybiegającego sam na sam Szymona Moszczyńskiego, ale został minięty, a zawodnik Lecha posłał piłkę do pustej bramki. W 68 minucie wynik ustalił Piotr Buchalski.
- Dzisiaj ci młodzi chłopcy zderzyli się z profesjonalną piłką - ocenił mecz Jacek Paczkowski, kapitan Calisii Kalisz. - Pierwsza stracona piłka podcięła nam skrzydła. To co w pierwszej połowie byłe realizowano, to po tym straconym golu gdzieś tam zgasło i praktycznie przez 15 minut nie było nas na boisku.
Trener Piotr Morowski podkreśla, że Calisia Kalisz chciała wygrać mecz z Lechem i zespół nie traktował go jak sparingu.
- Będziemy teraz rozmawiać z zespołem i robić wszystko, aby w kolejnych meczach tak to nie wyglądało - mówi szkoleniowiec kaliskiego II-ligowca. - Skład jeszcze zapewne się zmieni. Do dzisiaj udało nam się zgłosić takich a nie innych zawodników. Ale będziemy chcieli się wzmacniać.
Mecz z Rypinem pokazał, że Calisia Kalisz musi przede wszystkim poszukać bramkarza. Jest duża szansa, że między słupki wróci Marcin Ludwikowski.
- Jest na to duża szansa. Marcin przez ostatnie tygodnie niewiele trenował więc potrzeba trochę czasu, aby doszedł do swojej optymalnej formy - dodaje Piotr Morawski. - Prowadzimy też rozmowy z innymi zawodnikami.
Calisia Kalisz - Lech Rypin 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Martyn Trędewicz (55), 0:2 Szymon Moszczyński (62), 0:3 Piotr Buchalski (68)
Calisia: P. Korpik - Wandzel, Józefiak, J. Paczkowski, Frąszczak - Stojczew (80. Stefaniak), Kotwica, Otocki, Gawlik, Baraniak (65. M. Korpik) - Ciesielski.
Lech: J. Rutkowski - Baranowski, Buchalski, Dąbrowski (66. Ruciński), Świeć - Fodrowski, Moszczyński, A. Rutkowski (46. Lewandowski), M. Rutkowski (46. P. Paczkowski), Trędewicz - Pomorski.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?