Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Calisia Kalisz przegrała z Lechem Rypin w Pucharze Polski. FOTO

Andrzej Kurzyński
Calisia Kalisz przegrała przed własną publicznością z Lechem Rypin 0:3
Calisia Kalisz przegrała przed własną publicznością z Lechem Rypin 0:3 Andrzej Kurzyński (c)
Calisia Kalisz przegrała przed własną publicznością z Lechem Rypin 0:3 w rundzie wstępnej Pucharu Polski i odpadła z dalszych rozgrywek. Kaliszanie po dobrej pierwszej połowie zupełnie pogubili się po zmianie stron.

Borykająca się z kłopotami finansowymi Calisia Kalisz ostatecznie przystąpiła do rozgrywek II ligi w mocno odmłodzonym i skleconym naprędce składzie, a mecz w Pucharze Polski z IV-ligowym Lechem Rypin był dla podopiecznych Piotra Morawskiego pierwszym poważniejszym sprawdzianem przed startującymi już niebawem rozgrywkami ligowymi. W przypadku wygranej Calisia Kalisz miała szansę zagrać z Zawiszą Bydgoszcz, beniaminkiem Ekstraklasy

W pierwszej połowie Calisia Kalisz przeważała na boisku i stwarzała sobie dogodne pozycje strzeleckie zwłaszcza ze stałych fragmentów gry. Niestety, żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Po zmianie stron Lech zepchnął Calisię do defensywy. W 55 minucie drużyna z Rypina zdobyła pierwszego gola. Po wrzutce w pole karne niepewnie interweniował Piotr Korpik. Młody golkiper nie opanował piłki, która wypadła mu z rąk, i Martyn Trędewicz z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Siedem minut później bramkarz Calisii próbował powstrzymać przed polem karnym wybiegającego sam na sam Szymona Moszczyńskiego, ale został minięty, a zawodnik Lecha posłał piłkę do pustej bramki. W 68 minucie wynik ustalił Piotr Buchalski.

- Dzisiaj ci młodzi chłopcy zderzyli się z profesjonalną piłką - ocenił mecz Jacek Paczkowski, kapitan Calisii Kalisz. - Pierwsza stracona piłka podcięła nam skrzydła. To co w pierwszej połowie byłe realizowano, to po tym straconym golu gdzieś tam zgasło i praktycznie przez 15 minut nie było nas na boisku.

Trener Piotr Morowski podkreśla, że Calisia Kalisz chciała wygrać mecz z Lechem i zespół nie traktował go jak sparingu.

- Będziemy teraz rozmawiać z zespołem i robić wszystko, aby w kolejnych meczach tak to nie wyglądało - mówi szkoleniowiec kaliskiego II-ligowca. - Skład jeszcze zapewne się zmieni. Do dzisiaj udało nam się zgłosić takich a nie innych zawodników. Ale będziemy chcieli się wzmacniać.

Mecz z Rypinem pokazał, że Calisia Kalisz musi przede wszystkim poszukać bramkarza. Jest duża szansa, że między słupki wróci Marcin Ludwikowski.

- Jest na to duża szansa. Marcin przez ostatnie tygodnie niewiele trenował więc potrzeba trochę czasu, aby doszedł do swojej optymalnej formy - dodaje Piotr Morawski. - Prowadzimy też rozmowy z innymi zawodnikami.

Calisia Kalisz - Lech Rypin 0:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Martyn Trędewicz (55), 0:2 Szymon Moszczyński (62), 0:3 Piotr Buchalski (68)

Calisia: P. Korpik - Wandzel, Józefiak, J. Paczkowski, Frąszczak - Stojczew (80. Stefaniak), Kotwica, Otocki, Gawlik, Baraniak (65. M. Korpik) - Ciesielski.

Lech: J. Rutkowski - Baranowski, Buchalski, Dąbrowski (66. Ruciński), Świeć - Fodrowski, Moszczyński, A. Rutkowski (46. Lewandowski), M. Rutkowski (46. P. Paczkowski), Trędewicz - Pomorski.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto