Wszystko za sprawą Castoramy, która zamieniła salę szkoły szpitalnej w bajeczny ogród. Sala przypominała najpierw warsztat szalonego artysty, który wkoło porozstawiał farby, pędzle, szablony, kubeczki z wodą i doniczki. Potem dzieci ze wszystkich dziecięcych oddziałów samodzielnie malowały doniczki ozdabiając je w różnokolorowe wzory i desenie. jakie podpowiadała im wyobraźnia.
W trakcie oczekiwania aż dekoracje wyschną dzieci rozwiązywały zagadki zadawane przez nauczycielkę ze szkoły szpitalnej. Mogły też skorzystać ze specjalnego makijażu, który na życzenie miały malowane na buziach. Następnie pod okiem fachowych instrukcji przedstawicielki Castoramy dzieci sadziły do swoich doniczek dracenę, ucząc się jednocześnie, jak należy to robić, by korzenie roślinki swobodnie oddychały i nie zatopiły się w wodzie podczas podlewania. Dzieci posadziły również roślinki dla tych koleżanek i kolegów, którzy z powodu unieruchomienia w łóżku nie mogli uczestniczyć w zajęciach. W trosce o czystość i higienę każde dziecko miało na sobie jednorazowy fartuszek i gumowe rękawiczki niezbędne do pracy w ziemi. Zadbał o to i wszystkiego doglądał dyrektor Castoramy Remigiusz Azarko, który na koniec osobiście wręczył każdemu dziecku słodką paczkę.
Maria Figlak - dyrektor szkoły szpitalnej, dziękowała Catoramie za to, że tak ciepło myśli o dzieciach, zwłaszcza tych w najtrudniejszej sytuacji, bo przebywających w szpitalu i że przygotowała tak wiele atrakcji. Wspomnieć jeszcze należy o firmie Carrefour, która podobnie jak w poprzednich latach obdarowała małych pacjentów upominkami.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?