Fundusz Obywatelski w Kaliszu w ogniu krytyki

Fundusz Obywatelski w Kaliszu ma wynieść 5 mln złotych. Propozycje inwestycji będą mogły zgłaszać uprawnione do tego przez miasto gremia, a kaliszanie zdecydują w głosowaniu, które z nich wybrać.

Jednak zdaniem radnego Grzegorza Sapińskiego, celem tworzonego przez miasto Funduszu Obywatelskiego nie powinno być wzmocnienie rad osiedli. klubów radnych i innych gremiów opiniodawczych, współpracujących z samorządem miasta, ale budowanie społeczeństwa obywatelskiego i poczucia współodpowiedzialności mieszkańców za miasto w którym żyją.

Lider Stowarzyszenia Wspólny Kalisz był inicjatorem idei budżetu obywatelskiego w Kaliszu i zapewne byłby jednym z jej realizatorów, (w listopadzie ubr. złożył własny projekt zarządzenia w tej sprawie) gdyby w wyniku wewnętrznych tarć nie został wydalony z koalicji. Teraz koalicja realizuje własną koncepcję a Sapińskiemu pozostała jedynie rola krytyka.

Zdaniem Sapińskiego zaplanowane konsultacje społeczne, dyskusje na temat najbardziej oczekiwanych inwestycji i innych przedsięwzięć o zasięgu osiedlowym lub ogólnomiejskim, na co miasto przeznacza 5 mln zł, są jedynym pozytywem opracowanego projektu
Dlatego też kwestionuje zapisy regulaminu, które podkreślają wzmacnianie roli jednostek pomocniczych miasta, klubów radnych, Kaliskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego i in. organizacji, mających ostatecznie opiniować projekty składane przez mieszkańców. Radny dowodzi, że w regulaminie zbyt mało mówi się o rzeczywistym udziale każdego kaliszanina.

- Taki zapis powoduje, że mieszkańcy mogą sobie składać propozycje do budżetu, ale oficjalnie będą mogły je zgłaszać wskazane przez prezydenta ciała - mówi Sapiński. - Nie na tym ma polegać społeczna partycypacja. Jak można nazwać to działaniem obywatelskim?!

Sapiński uważa, że miasto chce realizować ten projekt w biegu - w kwietniu odbędzie się składanie wniosków do realizacji a w czerwcu głosowanie nad nimi. Zdaniem radnego dobrze przygotowany projekt powinien być poprzedzony akcją promocyjną i edukacyjną. Zaniechanie tego, powoduje, że nie wszyscy kaliszanie wiedzą o przygotowywanym przedsięwzięciu. Radny postuluje ponadto, aby mieszkańcy mogli zgłaszać wnioski do budżetu do 15 sierpnia, tak jak robią to inne podmioty.

Sapiński kwestionuje także przyjęty tryb głosowania. Uważa, że jeden dzień to zbyt krótko. Ponadto odstąpienie przez miasto od głosowania przez internet, (na rzecz osobistego głosowania poprzez wrzucenie głosu do urny) w obawie o ewentualne oszustwa, jest wyrazem braku zaufania do obywateli.

- Rodzi się pytanie, czy chcemy zrealizować budżet obywatelski po to, aby miasto skorzystało z propozycji obywateli, ich mądrości i serca wkładanego w aktywność na rzecz miasta, czy po, aby to się z góry nie udało? - pyta retorycznie Sapiński.

Radny zastrzega, że nie atakuje prezydenta za wykrzywienie idei budżetu obywatelskiego, ale apeluj o opamiętanie się.

- Trzeba przerobić zarządzenie w sposób, który umożliwi rzeczywiste zaktywizowanie obywateli - dodaje Sapiński. - Jeśli mamy coś zrobić, to zróbmy to porządnie.

Zarządzenie i regulamin funduszu obywatelskiego znajdują się na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Kaliszu

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!