Po 3 latach przerwy związanej z pandemią koronawirusa Kaliski Marsz Równości ponownie przeszedł ulicami miasta. Tym razem pod hasłem "Dumnie przez życie". Organizatorzy liczyli, że weźmie w nim udział około 500 osób, ale deszczowa pogoda sprawiła, że na trasę wyruszyło około 200. Przez niekorzystne warunki skrócono również trasę przemarszu.
- Ja byłem pomysłodawcą hasła. Chciałbym czuć się dumny w Kaliszu, niezależnie od mojej orientacji - mówi Miłosz Kopica, prezes Stowarzyszenia Bank Równości, organizatora przemarszu. - Liczmy na to, że przyjadą do nas osoby spoza Kalisza m.in. z Pleszewa, Ostrowa czy Krotoszyna.
Wśród uczestników pojawiła się młodzież, nauczyciele, radni Rady Miasta Kalisza, samorządowcy, przedstawiciele KOD Kalisz, Banku Równości, Protestu z Wykrzyknikiem, instytucji kaliskich, stowarzyszeń, wykładowcy i mieszkańcy.
- To jedno z najpiękniejszych wydarzeń, bo to tworzenie bezpiecznej przestrzeni dla wszystkich. Nie ma co ukrywać, że osoby LGBT mają trudniej i Marsz Równości jest chyba jedyną taką w roku okazją, że każdy jest mile widziany, każdy jest u siebie i każdego będziemy chronić - dodaje Marysia Dąbek z Banku Równości. - Tych marszy jest w tym roku kilkadziesiąt, a każdy z nich jest kamyczkiem do osiągnięcia równości.
Uczestnicy marszu wyruszyli o godzinie 14 spod dworca PKP. Z ulicy Dworcowej skręcili w ulicę Górnośląską i przeszli do Śródmiejskiej i Złotego Rogu oraz przez aleję Wolności pod kaliski teatr, gdzie zakończyli przemarsz. Na transparentach widniały hasła m.in. "Mąż mojego syna to moja rodzina", "Z moją rodziną idę ramię w ramię po równość", "Kochaj kogo chcesz, szanuj wszystkich", czy "Born this way". Uczestnicy skandowali również hasła: "Wolność. Równość. Akceptacja" czy "Aseksualnie też jest fajnie".
Kaliski Marsz Równości odbył się bez incydentów. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwała policja. Na trasie, na Złotym Rogu pojawiła się jedna kontrmanifestacja z transparentami, przygotowana przez Fundację Prawo do Życia. Została odizolowana przez funkcjonariuszy.
- Czułam się bezpiecznie, byliśmy otoczeni kordonem policji. Myślę, że będę brała udział w kolejnych marszach - mówi Michalina, uczestniczka marszu.
- Ludzie byli fantastyczni, machali nam z okiem, czułam, że byli z nami. Był jeden incydent - ktoś rzucił nam pod nogi jajko, ale takie rzeczy się zdarzają - mówi Katarzyna, uczestniczka wydarzenia.
II Kaliski Marsz Równości był współfinansowany przez darczyńców Funduszu Prezesa oraz ze zbiórek i darowizny. Wydarzenie zostało objęte patronatem Komisji Europejskiej.
Zobacz także:
Obserwuj nas także na Google News
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?