Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliskie biuro podróży popsuło gimnazjalistom wypoczynek

Daria Kubiak
Szesnaścioro uczniów Niepublicznego Gimnazjum "Edukator" w Kaliszu miało przeżyć wspaniałą wakacyjną przygodę w słonecznej Hiszpanii...

Podróż gimnazjalistów miała rozpocząć się w poniedziałek o godz. 4 rano. Tego dnia mieli wsiąść do autokaru podstawionego przed kaliskim dworcem PKP i wyruszyć do Poznania a stamtąd innym autokarem jechać prosto na hiszpańskie wybrzeże Costa Brava. Młodzież miała tam spędzić 10 dni na obozie w kurorcie Lloret de Mar. Wyjazd kosztował po 1760 złotych.

Niestety, wieczorem nauczycielka Joanna Nowakowska została poinformowana przez Biuro Podróży Sebatour z Kalisza, które wycieczkę sprzedało, że nastąpiła awaria autokaru. Wyjazd został więc przełożony na godz. 10.30. Tego dnia biuro jeszcze kilkakrotnie zmieniało godzinę odjazdu, aż do popołudnia. Większość rodziców uczniów nabrała podejrzeń, że właściciel biura coś ukrywa. Zaczęli się obawiać kłopotów podobnych do tych, jakich doświadczyli klienci upadłych w ostatnim czasie biur Sky Club, Alba Tour czy Africano Travel. Tylko nieliczni rodzice jeszcze łudzili się, że młodzież jednak wyruszy na wycieczkę.

Właściciel biura Sebatour posługiwał się bowiem kartami uczestnictwa w obozie poznańskiego Biura Podróży Juventur, cieszącego się jak najlepszą opinią. Rodzice, którzy podjechali do siedziby Sebatour jeszcze byli utwierdzani w przekonaniu, że wszystko będzie w porządku. Uzyskali też zapewnienie, że gdyby wyjazd nie nastąpił, zostaną im zwrócone pieniądze. Nieufni próbowali jednak sami problem rozwiązać, dzwoniąc do Poznania. W Juventurze usłyszeli prawdę.

- Nie znam właściciela biura Sebatour - zapewnił Henryk Polański, dyrektor Juventuru. - Biuro to nie zamawiało u nas żadnych miejsc w autokarze. Nie nawiązywało z nami jakiejkolwiek współpracy.

Zdesperowani rodzice zgłosili się na policję. Interwencja stróżów prawa spowodowała, że właściciel biura Sebatour około 17 spotkał się na dworcu z rodzicami uczniów.

- Jesteśmy wdzięczni, że policja zajęła się tą sprawą - powiedział Andrzej Błaszczyk, odprowadzający syna Michała. - Biuro Sebatour zwodziło nas i mataczyło od rana, opowiadając historię o popsutym autokarze.

Właściciel biura Sebatour tłumaczył, że sam został "wyrolowany". Przeprosił zgromadzonych na dworcu i zadeklarował zwrot 100 proc. poniesionych przez rodziców kosztów.

- Do ostatniej chwili szukałem miejsc w innych biurach - mówił właściciel Sebatour. - Zaproponowałem inny wyjazd, ale klienci nie skorzystali.

Na dworcu część rodziców odzyskała pieniądze za niedoszły wyjazd. Pozostali zostali zaproszeni na następny dzień do biura. Wielu rodziców nie kryło jednak niezadowolenia.

- Zwrot pieniędzy nie zrekompensuje zawodu i rozczarowania, jakie przeżyły nasze dzieci - mówiła jedna z matek.

Na szczęście następnego dnia biuro Sebatour zwróciło pozostałym rodzicom pieniądze - poinformowała nas nauczycielka Joanna Nowakowska. Dodała też, że wczoraj udało się wysłać młodzież do Włoch z innego biura.

Nie zawsze jednak perypetie kończą się w ten sposób. Dlatego, jak radzi Agata Basisty z firmy Origami System, konsolidującej polski rynek usług turystycznych, zanim kupimy wycieczkę, warto sprawdzić w Polskiej Izbie Turystyki, czy biuro ma uprawnienia do organizowania wyjazdów. Jeśli nie, lepiej znaleźć inne.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto