Kaliskie Linie Autobusowe zniosą opłatę manipulacyjną

Opłata manipulacyjna pobierana przez Kaliskie Linie Autobusowe wynosiła 50 groszy i miała przede wszystkim... zniechęcić do kupowania biletów u kierowcy. Okazuje się jednak, że była ona niezgodna z prawem. Wyroki w tej sprawie pozapadały m.in. przed sadami administracyjnymi w Szczecinie i Lublinie, a rozstrzygnięcia nadzorcze wydawali wojewodowie podkarpacki i dolnośląski.

W czwartek podczas sesji kaliscy radni zmienili uchwałę w sprawie "ustalenia cen maksymalnych za usługi przewozowe w publicznym transporcie zbiorowym". Zniknął z niej zapis o opłacie manipulacyjnej pobieranej przez Kaliskie Linie Autobusowe. Nowe przepisy wejdą w życie w ciągu kilku tygodni.

Pasażerowie mają więc powody do zadowolenia. Większe zmartwienie mają teraz Kaliskie Linie Autobusowe. Rocznie na konto przewoźnika trafiało z tego tytułu około ćwierć miliona złotych.

- Po zniesieniu opłaty ta pula nie wpłynie do KLA i będzie pewnie powiększała pulę rekompensaty, jaką płaci miasto - mówi nam Dariusz Grodziński, wiceprezydent Kalisza. - Zniesienie opłaty może też spowodować zwiększenie liczby biletów kupowanych u kierowców. Przez najbliższy czas będziemy to obserwować i analizować, jak to wpływa na rozkład jazdy.

Już pojawiły się pomysły, jak to ewentualnie rozwiązać. Wśród samorządowców pojawiły się pomysły, aby m.in. podnieść ceny biletów papierowych, a zwiększyć promocję dla pasażerów korzystających z kart elektronicznych. Inny pomysł, to całkowite wycofanie sprzedaży biletów u kierowcy przez Kaliskie Linie Autobusowe. Tego ostatniego pomysłu nie popiera jednak prezes KLA.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!