Kaliskie zegary: Co stało się z zegarem, który wisiał przy Głównym Rynku 13?
Zegar przetrwał I i II wojnę światową
- Trzeba jeszcze dodać, iż zegar był sprawny gdzieś do 1975 roku - dodaje Janusz Stilter. - Po tym czasie zegar-matkę, czyli urządzenie niezbędne do wzbudzenia ruchu wskazówek tarczy, na stałe zamocowane wewnątrz zakładu, prawdopodobnie sprzedano do Poznania. Poinformował o tym mojego ojca Ryszarda jeden z tamtejszych zegarmistrzów. Tak więc pod koniec lat 70. nad zakładem wisiała tylko tarcza zegara. Faktem jest , że w 1999 roku, kiedy Prylińscy zdawali zakład miastu, mechanizmu już nie było. - Wiem też, że pani Prylińska zobowiązała się , co jest zapisane w protokole, do przekazania zegara miastu, bo nie chciała podjąć się finansowania jego remontu, ale do takiego przekazania nigdy nie doszło - mówi Stilter. - Niestety, nie złożono także wniosku o wpisanie zegara do rejestru zabytków. Najgorsze jest to, że mimo iż moja rodzina wielokrotnie zgłaszała chęć opieki nad zegarem na własny koszt, nigdy nam tego nie umożliwiono. Gdzie jest teraz tarcza zegara? Nie wiadomo. Moja mama, która mieszkała przy Głównym Rynku, twierdziła, że widziała, jak którejś nocy zegar wywieziono. Ale czy tak było naprawdę?