Kalisz: Lewicowa wigilia z Leszkiem Millerem. ZDJĘCIA

Przy siedzibie partii przy ulicy Legionów ustawiono namiot i stoły, a z głośników płynęły kolędy. Na specjalnie przygotowanym posiłku mógł się pojawić każdy chętny. W sumie przygotowano około 500 porcji. Nie zabrakło też Mikołaja częstującego słodyczami oraz łamania się opłatkiem.

- Chcieliśmy w ten sposób spotkać się z mieszkańcami Kalisza i przy okazji złożyć im świąteczne życzenia – mówi kaliski poseł SLD Leszek Aleksandrzak, główny organizator spotkania.

Ze sporym opóźnieniem dotarł do Kalisza goszczący w środę w Wielkopolsce przewodniczący SLD Leszek Miller.

- W imieniu wszystkich Mikołajów, którzy mnie upoważnili do złożenia państwu życzeń, a jak wiecie, z Mikołajami mamy szczególne kontakty, bo Mikołaje są czerwone, serdecznie życzymy ciepłych, dobrych, wesołych świąt, żebyście państwo mogli nabrać sił, pobyć w atmosferze przyjaźni, czułości i miłości i weszli w nowy rok z najlepszymi oczekiwaniami i najlepszym przeświadczeniem, że może być ten rok lepszy – życzył kaliszanom szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Leszek Miller wziął także udział w briefingu prasowym oraz wspólnie z kaliskim działaczami SLD odwiedził świetlicę ośrodka Karan, którego podopieczni zostali obdarowani słodkościami.

- W przyszłym roku nie ma żadnych wyborów, więc partie polityczne nie będą miały okazji się sprawdzić, ale za dwa lata już są, bo i do Parlamentu Europejskiego i samorządów lokalnych, więc następny rok będzie przygotowaniem do wielkich sprawdzianów. Sondaże są raz taki, a raz takie, ale ten prawdziwy odbywa się tylko w dniu wyborów – mówił Miller i podkreślił, że SLD pójdzie do wyborów pod własnym szyldem. – Nie dyskutujemy jeszcze o żadnych listach, bo jest jeszcze na to za wcześnie.

W ocenie przewodniczącego SLD, najlepszym prezentem na przyszły rok byłoby zahamowanie negatywnych tendencji, które jaskrawo występują dzisiaj.

- Spada tempo wzrostu gospodarczego, rośnie bezrobocie, ustawiają się kolejki w dostępie do lekarza. To wszystko denerwuje Polaków. My prezentujemy nasze alternatywne rozwiązania, ale żeby można było je wprowadzić w życie, to musimy być tam, gdzie są podejmowane decyzje – dodaje Miller. – Jeśli państwo chcą, żeby w Polsce było lepiej, to proszę głosować na Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Lider SLD odniósł się także do niedawnej decyzji związanego latami z Kaliszem Marka Siwca, który zdecydował się odejść z partii.

- Znam Marka od 20 lat. Podczas niedawnych wyborów na szefa partii rekomendowałem go na swojego zastępcę i przegrał. Myślę, że od tego czasu coś się w nim załamało i szukał pretekstu, żeby od nas odejść. Postąpił źle. Postąpił w taki sposób, że będzie tego żałował, tak jak i ja żałowałem, kiedy też się obraziłem na SLD, próbowałem tworzyć własną partię, a nawet próbowałem startować na liście Samoobrony. Jak Siwiec przyjdzie tutaj za dwa lata i będzie startował w wyborach do euro parlamentu, choć nie wiem jeszcze skąd, to też będzie słyszał: panie Marku, my tutaj na pana głosowaliśmy, ale tym razem jest pan na niewłaściwej liście.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!