A już pierwsze obrady pokazały, że koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego nie będzie miała z Mosińskim łatwo. Nie krył on swojego oburzenia z faktu, że przy okazji wyboru marszałka województwa, przewodniczący Sejmiku zabronił zadawania pytań kandydatom. Takiego problemu nie było już przy okazji wyboru wicemarszałków i członków zarządu.
- Poprosiłem o głos i powiedziałem do protokołu, że rozumiem, iż wprowadzamy nową zasadę: lidera się nie tyka pytaniami, natomiast pozostałą część "pospólstwa" można trzepać niczym stary dywan - stwierdził Mosiński.
Kaliski radny nie kryje swojego zadowolenia z odejścia z zarządu województwa Krystyny Pośledniej, która była odpowiedzialna m.in. za służbę zdrowia.
- Wyrządziła ona wiele złego, zwłaszcza dla kaliskiego szpitala - stwierdził Mosiński i jednocześnie nie ukrywał zadowolenia, że do zarządu wszedł Krzysztof Grabowski, reprezentujący południową Wielkopolskę.
- Liczę, że będzie to osoba przydatna dla naszego regionu ze względów partykularnych - stwierdza radny, który deklaruje zabieganie o interesy Kalisza i powiatu kaliskiego pracując w Komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Współpracy Międzynarodowej, Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia Publicznego oraz w Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Warto dodać, że spośród działaczy "Solidarności" startujących do sejmików wojewódzkich, Jan Mosiński uzyskał trzeci rezultat wyborczy w kraju.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?