Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Z okolic Mostu Kamiennego zniknął kiosk z lodami

Daria Kubiak
Z okolic Mostu Kamiennego zniknął kiosk z lodami
Z okolic Mostu Kamiennego zniknął kiosk z lodami Daria Kubiak
Z okolic Mostu Kamiennego zniknął kiosk z lodami. Przedsiębiorca zrealizował umowę z prezydentem i rozebrał budkę. Ciąży nad nim jednak naliczona przez miasto kara za zajęcie pasa drogowego.

Istniejąca od lat przy Moście Kamiennym budka z lodami, należąca do firmy „Admat” w miniony piątek wreszcie zniknęła z krajobrazu miasta. Właściciel firmy rozebrał ją na własny koszt.

Zdania w tej sprawie są z pewnością podzielone. Wielu kaliszan jest zadowolonych ze zniknięcia dość obskurnej budki z głównej ulicy miasta. Inni będą żałować, że nie kupią więcej lodów w tym miejscu. Do zadowolonych należy z pewnością wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny. Załatwienie problemu, z którym od lat nie mogły uporać się poprzednie władze miasta uważa za swój mały sukces.

Kiosk z lodami przy Moście Kamiennym miasto traktowało jako samowolę budowlaną. Spór o usunięcie tej budki toczył już z właścicielem firmy Admat Kajetanem Przybyłą były prezydent Kalisza Janusz Pęcherz. Miasto zarzucało przedsiębiorcy, że nie wnosi stosownych opłat za użytkowanie obiektu do kasy ratuszowej. Zdaniem Ratusza kiosk nie pasujący do zabytkowego otoczenia psuł efekt architektoniczny.

Obecne władze Kalisza podjęły rozmowy z właścicielem firmy „Admat” w sprawie ulicznej lodziarni.

- Na spotkaniu z panem Kajetanem Przybyłą zawarliśmy dżentelmeńską umowę, że budka zostanie rozebrana - poinformował z zadowoleniem wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny.

Demontaż i usunięcie kiosku z lodami to jednak załatwienie dopiero części problemu. Do uregulowania pozostały jeszcze kwestie finansowe.

Miasto naliczyło bowiem właścicielowi obiektu kary z tytułu samowolnego umieszczenia kiosku w pasie drogowym.

- Wydaliśmy decyzję ustalającą wysokość kary za użytkowanie obiektu do 2012 roku, w wysokości ponad 50 tys. zł. Właściciel odwołał się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Obecnie sprawa jest rozpatrywana. Czekamy na orzeczenie - wyjaśnia Marcin Cieloszyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.

Kajetan Przybyła przyznał, że budkę rozebrał bez żalu, gdyż stanowiła zaledwie element prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Jednakże kara, jaka na nim ciąży , to duży problem.

- W ciągu ostatnich lat miasto nie chciało przyjąć ode mnie opłat za użytkowanie budki, choć zwracałem się o to kilkakrotnie. Nadal jestem gotów zapłacić całą należność wraz z odsetkami, ale nie karę, która stanowi dziesięciokrotność tej należności - zapewnił Kajetan Przybyła.

Przedsiębiorca dodał, że ma nadzieję na polubowne rozwiązanie sporu z miastem.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto