Oszustwa metodą na wnuczka, policjant, czy pracownika wodociągów w dalszym ciągu są wykorzystywane przez oszustów.
W poniedziałek, 14 marca, do 84-letniego mieszkańca Kalisza zadzwonił mężczyzna podający się za jego syna. Nieznajomy poinformował seniora, że był sprawcą wypadku drogowego w wyniku, którego obrażeń doznała kobieta w ciąży i żeby nie trafić do więzienia pilnie potrzebuje pieniędzy na kaucję.
- 84-latek przekonany o tym, że pomaga członkowi najbliższej rodziny postanowił przekazać wszystkie pieniądze obcej osobie, która zapukała do drzwi jego mieszkania. Kiedy senior zrozumiał, że został oszukany natychmiast postanowił powiadomić policję - informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowa kaliskiej komendy.
Niestety, tego typu oszustwa są wciąż bardzo popularną metodą na wyłudzenie dużych sum pieniędzy. Oszuści najczęściej podają się za bliskich krewnych osób, do których dzwonią. Zmieniony głos tłumaczą zwykle chorobą, potem proszą o pieniądze, wskazując pilną potrzebę, np. wypadek i konieczność zapłaty za powstałe szkody, czy też opłacenie kaucji, aby nie trafić do aresztu.
Policjanci apelują o zachowanie czujności w przypadku telefonów z nagłą prośbą o pieniądze. Ważne jest, by odpowiednio zareagować na telefon od osoby podającej się za członka naszej rodziny.
- Przede wszystkim musimy pamiętać, by nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Jeśli odbierzemy telefon z prośbą o pieniądze - zweryfikujmy go wśród członków rodziny. Upewnijmy się, czy ktoś z bliskich faktycznie potrzebuje naszej pomocy - tłumaczy policjantka.
A o wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach należy pilnie poinformować policję.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?