Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliszanin myślał, że pomaga synowi, a stracił wszystkie oszczędności

OPRAC.:
Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Kaliszanin myślał, że pomaga synowi, a stracił wszystkie oszczędności
Kaliszanin myślał, że pomaga synowi, a stracił wszystkie oszczędności Pixabay
Oszuści nie mają litości dla seniorów. 84-letni kaliszanin uwierzył w zmyśloną historię o wypadku syna i przekazał przestępcom dużą sumę pieniędzy. Policjanci po raz kolejny apelują o zachowanie czujności w przypadku telefonów z nagłą prośbą o gotówkę.

Oszustwa metodą na wnuczka, policjant, czy pracownika wodociągów w dalszym ciągu są wykorzystywane przez oszustów.

W poniedziałek, 14 marca, do 84-letniego mieszkańca Kalisza zadzwonił mężczyzna podający się za jego syna. Nieznajomy poinformował seniora, że był sprawcą wypadku drogowego w wyniku, którego obrażeń doznała kobieta w ciąży i żeby nie trafić do więzienia pilnie potrzebuje pieniędzy na kaucję.

- 84-latek przekonany o tym, że pomaga członkowi najbliższej rodziny postanowił przekazać wszystkie pieniądze obcej osobie, która zapukała do drzwi jego mieszkania. Kiedy senior zrozumiał, że został oszukany natychmiast postanowił powiadomić policję - informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowa kaliskiej komendy.

Niestety, tego typu oszustwa są wciąż bardzo popularną metodą na wyłudzenie dużych sum pieniędzy. Oszuści najczęściej podają się za bliskich krewnych osób, do których dzwonią. Zmieniony głos tłumaczą zwykle chorobą, potem proszą o pieniądze, wskazując pilną potrzebę, np. wypadek i konieczność zapłaty za powstałe szkody, czy też opłacenie kaucji, aby nie trafić do aresztu.

Policjanci apelują o zachowanie czujności w przypadku telefonów z nagłą prośbą o pieniądze. Ważne jest, by odpowiednio zareagować na telefon od osoby podającej się za członka naszej rodziny.

- Przede wszystkim musimy pamiętać, by nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Jeśli odbierzemy telefon z prośbą o pieniądze - zweryfikujmy go wśród członków rodziny. Upewnijmy się, czy ktoś z bliskich faktycznie potrzebuje naszej pomocy - tłumaczy policjantka.

A o wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach należy pilnie poinformować policję.

Zobacz także:

Spotkanie integracyjne "Dla Ukrainy przy barszczu" na Głównym Rynku w Kaliszu

Spotkanie integracyjne "Dla Ukrainy przy barszczu" na rynku ...

Pierwszy dzwonek w kaliskiej "18" zabrzmiał dla dzieci i młodzieży z Ukrainy

Pierwszy dzwonek w kaliskiej "18" zabrzmiał dla dzieci i mło...


Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto