Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KKS Kalisz obijał słupki i poprzeczkę, ale ostatecznie zwyciężył!

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
W 21 kolejce eWinner II ligi Górnik Polkowice przegrał na własnym boisku 1:3 z KKS-em Kalisz. Dzięki zwycięstwu kaliszanie wrócili na drugie miejsce w tabeli.

Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy piłkarze KKS Kalisz zdołali odpocząć po spotkaniu pucharowym ze Śląskiem Wrocław, już do przerwy przestał je mieć. W niedzielę, 5 marca 2023 roku podopieczni trenera Bartosza Tarachulskiego mieli zdecydowaną przewagę od 1 do ostatniej minuty, którą zaznaczyli zdobytymi golami.

Od pierwszych minut atakował KKS. Pierwsza setka w 7 minucie. Bramkarz Górnika wygrał pojedynek z Piotrem Gielem, piłka trafiła do Nestora Gordillo, który z 12 m trafił w poprzeczkę! W 14 minucie Hiszpan nie był atakowany przed polem karnym więc uderzył z dystansu, trafiając w słupek!

W rewanżu gospodarze po wrzutce z rzutu wolnego i główce trafili do siatki, ale na szczęście był spalony. W 28 minucie kolejna akcja prawą stroną, tym razem z piłką popędził Piotr Borecki, który dośrodkował na piąty metr, a głową pięknie uderzył Kasjan Lipkowski. 0:1!

W 39 minucie Lipkowski zdecydował się na rajd lewą stroną, uderzył z dystansu i niewiele brakowało, by zdobył swojego drugiego gola, bo polkowicki golkiper z trudem obronił. W 41 minucie Giel przechwycił piłkę, podał do Gordillo, ten uderzył z woleja, ale bramkarz był czujny. Szkoda, że nie podał na prawo do Boreckiego, który miał przed sobą pustą bramkę.

Chwilę potem Gordillo dostał piłkę na linii środkowej boiska, sam popędził na bramkę gospodarzy, ale sędzia popełnił poważny błąd, bo gwizdnął pozycję spalona, którą zresztą sygnalizował jego asystent

Trzy minuty po przerwie Lipkowski przedarł się w pole karne Górnika, ładnie uderzył, ale Marcin Furtak wypiąstkował piłkę. Szansę na wyrównanie miał Rafał Karmelita, który z bliska główkował obok słupka. Wcześniej podający mu piłkę gracz Górnika "spalił", ale ten sam sędzia asystent co w pierwszej połowie popełnił błąd, tym razem nie podnosząc chorągiewki.

W 59 minucie Mateusz Wysokiński przechwycił piłkę wyprowadzaną przez miejscowych, futbolówka trafiła do Giela, a ten podwyższył na 0:2. W 67 minucie Gordillo znów kropnął z dystansu, Furtak znów obronił, ale z dobitką Nikodema Zawistowskiego sobie nie poradził. 0:3!

Chwilę potem, gdy z boiska zeszli Giel i Gordillo, Górnik przeprowadził akcję prawą stroną, a z bliska piłkę wepchnął do siatki doświadczony Arkadiusz Piech. W 88 minucie Jakub Wilczyński, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, przedłużył wrzutkę z rzutu rożnego i trafił w słupek!

Górnik Polkowice – KKS Kalisz 1:3 (0:1)

0:1 Kasjan Lipkowski 0:2 Piotr Giel 59, 0:3 Nikodem Zawistowski 67, 1:3 Arkadiusz Piech 77.
KKS: Maciej Krakowiak – Wiktor Smoliński, Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Kasjan Lipkowski – Nikodem Zawistowski (86 Jakub Głaz), Kamil Koczy (86 Daniel Kamiński), Piotr Borecki (87 Bartosz Gęsior), Mateusz Wysokiński - Piotr Giel (76 Jakub Wilczyński, Nestor Gordillo (76 Wiktor Staszak).


Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto