W I połowie gospodarze długo się rozkręcali, nie mając pomysłu, jak się przebić przez defensywą Kotwicy. Dopiero w 12 minucie, po długim wyrzucie z autu, piłka odbiła się o głowę jednego z obrońców... Kotwicy i bramkarz gości musiał ją wypiąstkować, bo zmierzała w samo okienko. Chwilę potem strzał Huberta Antkowiaka zablokował kołobrzeski defensor. W 33 minucie Todor Trayanov uderzył z narożnika pola karnego mocno, ale minimalnie niecelnie.
W drugiej połowie niby więcej się działo, ale celnych, dobrych strzałów nadal nie było wiele. W 53 minucie z daleka, mocno, ale tuż nad poprzeczka grzmotnął Antkowiak. W 75 minucie z prawego narożnika pola karnego uderzył Mateusz Żebrowski, ale piłka wyszła na aut tuż przy słupku. Nieoczekiwanie w 78 minucie po wrzutce w pole karne celnie głową uderzył pozostawiony bez opieki Dawid Wolny i goście objęli prowadzenie. W 89 minucie Kotwica powinna zdobyć gola na 0:2, bo najpierw po strzale z rzutu wolnego piłka trafiła w słupek, a po dobitce w poprzeczkę. Po chwili jednak z bliska wynik meczu ustalił Sebastian Deja.
KKS Kalisz – Kotwica Kołobrzeg 0:2 (0:0)
0:1 Dawid Wolny 78 głową, 0:2 Sebastian Deja 90
Kamil Kosut - Mateusz Gawlik, Mateusz Żytko, Tomasz Owczarek, Nikodem Fiedosewicz )80 Ivan Vidal Gonzalez), Mateusz Żebrowski, Robert Tunkiewicz (61 Gabriel Vidal Gonzalez), Patryk Palat, Pavlo Hordijczuk, Hubert Antkowiak, Todor Trayanov (80 Mateusz Stefaniak).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?