Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa w sprawie marszu narodowców z 11 listopada 2021 r. w Kaliszu

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Koniec śledztwa w sprawie marszu narodowców z 11 listopada 2021 r. Łącznie oskarżono pięciu mężczyzn w wieku od 48 do 63 lat. Głównego oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia.

Prokurator Rejonowy w Kaliszu skierował do Sądu Rejonowego w Kaliszu akt oskarżenia przeciwko 5 mężczyznom w wieku od 48 do 63 lat, którym zarzucił popełnienie czynów kwalifikowanych jako zachowania zmierzające do dyskryminacji z powodu przynależności narodowej, a także znieważania osób z tego samego powodu.

- Głównemu oskarżonemu zarzucono popełnienie 6 czynów. Zachowanie, które przypisano aktem oskarżenia mężczyźnie obejmują zdarzenia zaistniałe w Kaliszu w 2021 roku, a także w Bydgoszczy, Warszawie, Siemianowicach Śląskich, jak również podczas wystąpień publikowanych w internecie. 11 listopada 2021 r. w Kaliszu oskarżony nawoływał do nienawiści, przemocy oraz znieważał grupę ludności na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych - mówi prokurator Marcin Kubiak, z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Mężczyźni nie przyznali się do winy.

Marsz narodowców

Kilkaset osób wzięło udział 11 listopada 2021 r., w marszu zorganizowanym przez grupę narodowców. Przybyli do Kalisza uczestnicy zgromadzenia, zgłoszonego jako patriotyczno-modlitewne, przeszli spod pomnika Adama Asnyka na Główny Rynek skandują m.in. "Śmierć wrogom ojczyzny" i "Tu jest Polska, a nie Polin". Przed ratuszem doszło do incydentu. Spalono kopię Statutu kaliskiego. Gdy akt płonął, uczestnicy odśpiewali Rotę. Zgromadzenia nie rozwiązano. Priorytetem było niedopuszczenie do prowokacji i zamieszek.

- Wszyscy stawiamy sobie pytanie, dlaczego doszło do tego w Kaliszu. Zapewne dlatego, że Kalisz od wieków jest wielokulturowy i tolerancyjny. Nasze miasto jest sumą ciężkiej pracy wielu pokoleń i wielu narodowości. Z tego dorobku jesteśmy dumni - pisał po marszu prezydent Krystian Kinastowski. - Gdy rozum śpi, budzą się demony. Całe szczęście, ludzi, którzy kierują się rozumem i wspólnym dobrem, jest więcej.

Władze miasta zgłosiły też sprawę do prokuratury. Do prokuratury trafiło także zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego i komendanta policji Dariusza Bieńka. Zawiadomienie złożyli: naczelny rabin Polski Michael Schudrich, Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, Fundacja American Jewish Committee Central Europe, Żydowskie Stowarzyszenie Czulent oraz Stowarzyszenie "Nigdy więcej", którzy zarzucali komendantowi i prezydentowi bezczynność podczas antysemickiego marszu.

Zdaniem prokuratury zachowanie osób wskazanych w zawiadomieniu nie wyczerpało znamion czynu z art. 231 kk.

- W przedmiotowej sprawie brak było podstaw do rozwiązania zgromadzenia, jak również wydania przez organ miasta decyzji o zakazie zgromadzenia. W trakcie zgromadzenia w dniu 11 listopada 2021 roku nie doszło do bezpośredniego i poważnego zagrożenia dla publicznego bezpieczeństwa lub porządku, które mogłoby stanowić podstawę do jego ewentualnego rozwiązania - informowała Jolanta Szkilnik, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Antyfaszystowski marsz

Kilka dni później kilkaset osób wzięło udział w marszu pod hasłem "Kalisz wolny od faszyzmu". Uczestnicy zgromadzili się pod pomnikiem Adama Asnyka, a następnie przeszli na Główny Rynek i skwer Rozmarek, gdzie złożyli kwiaty i symboliczne kamienie pod pamiątkową tablicą poświęconą kaliskim Żydom.


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto