W pierwszym dniu obowiązywania nowych przepisów związanych z koronawirusem na ryneczku przy Legionów pustki.
Około godzin 8 rano, kiedy zazwyczaj ryneczek tętni już życiem, zakupy robiło zaledwie kilka osób. Znacznie mniej niż do tej pory otwartych jest straganów. - Sprzedaję warzywa i owoce, bo z czegoś trzeba żyć. Klientów jest rzeczywiście mniej, ale od jakiegoś czasu można zauważyć, że nie ma ludzi kręcących się między straganami. Każdy przychodzi kupić konkretne rzeczy i wraca do domu - mówi nam jedna z pań handlujących warzywami.
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!