Pomysłodawcą imprezy było kaliskie Towarzystwo Żywej Archeologii.
- Chcieliśmy wszystkim przypomnieć, że walentynki to obcy zwyczaj związany przede wszystkim z komercją. My mamy przecież własne święto – Noc Kupały przypadające w czerwcu - wyjaśnia Robert Sigmundsson.
Pary odwiedzające muzeum mogły spróbować swoich sił we wspólnym lepieniu garnka. Nie zabrakło też opowieści o Rzymianach, Celtach, początkach państwa Piastów i najstarszej historii Kalisza.Z kolei w Centrum Kultury i Sztuki odbyły się zajęcia z szermierki sportowej i historycznej. Chętni mogli wziąć do ręki szablę, miecz, floret, czy szpadę. Przy okazji zainicjowano nowy projekt pod nazwą Kaliska Szkoła Szermierki. Już od najbliższej niedzieli mają ruszyć zajęcia dla osób zainteresowanych władaniem białą bronią. Natomiast Kaliski Teatr Ognia przygotował warsztaty żonglerki maoryskimi poi, wachlarzami i innymi akcesoriami używanymi w żonglerce i tańcu z ogniem. A jak wygląda taki pokaz w praktyce można było się przekonać odwiedzając kaliskie lodowisko. Na tafli pojawili się też Wikingowie, którzy przygotowali konkursy z nagrodami dla łyżwiarzy.
Imprezę wsparło: Centrum Kultury i Sztuki, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej, spółka Aquapark, Wydział Kultury, Sztuki, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego, Biuro ds Promocji Miasta i Współpracy Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Miasta.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?