Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Listy hrabiego Jana Działyńskiego trafiły do Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie ZDJĘCIA

OPRAC.:
Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Ewa Szpunt, wieloletnia dyrektor Biblioteki Publicznej w Pleszewie, przekazała listy na ręce dyrektora OKL dr. inż. Benedykta Roźmiarka
Ewa Szpunt, wieloletnia dyrektor Biblioteki Publicznej w Pleszewie, przekazała listy na ręce dyrektora OKL dr. inż. Benedykta Roźmiarka OKL Gołuchów
Ewa Szpunt, wieloletnia dyrektor Biblioteki Publicznej w Pleszewie, przekazała Ośrodkowi Kultury Leśnej w Gołuchowie listy hrabiego Jana Działyńskiego. Ta dziewiętnastowieczna korespondencja, adresowana do ogrodnika Jana Falkowskiego, dokumentuje początkowy okres tworzenia parku w Gołuchowie.

Ewa Szpunt przekazała listy na ręce dyrektora OKL dr. inż. Benedykta Roźmiarka.

Listy, zanim wzbogaciły zbiory archiwalne Ośrodka Kultury Leśnej, posłużyły panu dr. Andrzejowi Szymańskiemu, historykowi, działaczowi Pleszewskiego Towarzystwa Kulturalnego do napisania artykułu zatytułowanego "O początkach organizacji parku i ogrodu gołuchowskiego w świetle nowych źródeł". Można go przeczytać w najnowszym tomie „Studiów i Materiałów Ośrodka Kultury Leśnej”.

Oto fragment tekstu dr. Andrzeja Szymańskiego: Jan Działyński miał koncepcję urządzenia parku i ogrodu, wdrażał ją, oszczędnie i z sumiennością oraz rzadko spotykanym znawstwem, co odzwierciedlają listy. Starania hrabiego polegały na sprowadzaniu do ogrodu i parku gołuchowskiego ogromnej liczby różnorodnych krzewów i drzew zarówno iglastych, jak i liściastych, których nazwy łacińskie podano w artykule. Jan Działyński zalecał, by w sadzeniu przestrzegać porządku. Sugerował, kiedy, gdzie i w jaki sposób je sadzić oraz jak zabezpieczać na zimę. Działyński lubował się w drzewach i cieszył, że w Gołuchowie powstanie pierwsza kolekcja w Europie z nasadzeń pochodzących Kórnika, z Erfurtu, ze Sceaux i z Angers. Dbał o poszerzenie ogrodu i parku, a także o jak najlepiej prezentujący się pałac. Zabiegał o kupno gospodarstw oraz zabudowę gospodarczą. Interesował się tym, jak pozyskać ludzi do pracy i czy w Gołuchowie są niezbędne narzędzia do planowanych czynności. Ze szczególnym pietyzmem odnosił się do pałacu.

Dzięki wspaniałemu gestowi Ewy Szpunt listy, dotychczas będące pamiątką przekazywaną w rodzinie, będą mogły służyć szerszemu gronu w zgłębianiu wiedzy o historii parku-arboretum w Gołuchowie. Zostaną poddane konserwacji i utrwalone w formie cyfrowej.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto